
Jeśli udało Ci się kogoś oszukać to nie dlatego, że ...
Jeśli udało Ci się kogoś oszukać to nie dlatego, że ten człowiek jest głupi, tylko dlatego, że otrzymałeś więcej zaufania niż jesteś wart.
Często ci, którzy nie wiodą bogatego życia towarzyskiego wcale nie są aspołeczni. Po prostu mają bardzo ograniczoną tolerancję na idiotów i fałszywych ludzi.
Najgorszy moment przychodzi wtedy, kiedy uzmysławiasz sobie, jak bardzo wszystko nie jest okej. Jak bardzo okłamujesz samą siebie, jak bardzo nie chcesz widzieć tego co się dzieje w okół. Jak przekłamujesz wszystkie fakty i sprowadzasz je do wersji wygodnej. Żeby tylko nie bolało, żeby tylko nie myśleć. I ogarnia Cię niespotykana samotność, otępienie. Nie możesz z nikim o tym pogadać, nie możesz nawet wyjść na papierosa i o tym pomilczeć. Jesteś sam ze sobą i tym co zjada Cię od środka.
Kiedy marzenia mamy silne, nie ma takiej przeszkody, której byśmy nie pokonali. To, co dziś wydaje nam się niemożliwe, jutro stanie się naszą rzeczywistością.
Niektórzy ludzie są tak niesamowicie silni, że sami nie zdają sobie sprawy z własnej dojrzałości emocjonalnej, dopóki nie znalezioną się w prawdziwie trudnej sytuacji.
Jeśli musisz kogoś przekonywać do tego,
że jesteś dla niego odpowiedni, to znaczy,
że On nie jest odpowiedni dla Ciebie.
Najpierw jest zauroczenie, poźniej wielka miłość, następnie przyzwyczajenie jeszcze poźniej brak szacunku, czasu i zainteresowania. Poźniej nagle jedno odchodzi, a drugie uświadamia sobie, że nie może żyć w samotności. Schemat za schematem schemat pogania. Wspólne śniadanie, wieczorny spacer to naprawdę nie wielka cena za podtrzymanie tego o co tak mocno walczyliście na początku.
Kocham moje łóżko,
a ono kocha mnie.
Niestety budzik nie
potrafi zaakceptować
naszego związku.
Ten, kto mówi kłamstwo, nie uświadamia sobie, jak wielkiego zadania się podejmuje, bo będzie musiał wymyślić jeszcze dwadzieścia innych kłamstw, żeby podtrzymać to jedno.
Czasem przychodzi taki moment w życiu,
że trzeba zrezygnować, zapomnieć, pójść na przód i nieważne jak cholernie by ci zależało, jak trudne by to było po prostu trzeba odejść.
Pod tym wszystkim kryło się również przerażenie.