- Brak mi już słów do Ciebie - Mało książek ...
- Brak mi już słów do Ciebie
- Mało książek czytasz to i słownictwo ubogie.
Każdy coś ukrywa.
Życie jest jak chodzenie po linie: Każde skierowanie wzroku w dół oznacza upadek. Trzeba patrzeć przed siebie, nie na siebie.
You can’t always get what you want.
Nie da się starać za dwoje. Można próbować
i może nawet przez jakiś czas się udaje, bo wmawiasz sobie, że jest ok, że to nie Jego wina, że On chce. Ale w końcu coś pęka i się wie, że nie można tak dłużej. Bo po prostu jedno serce tego nie uciągnie.
Nie są najszczęśliwsi ci, którzy najwięcej mają, ale ci, którzy umieją cieszyć się tym, co już posiadają.
W życiu jest tak, że czasami musisz się zderzyć ze ścianą. Musisz nabić sobie potwornego guza. I wtedy ktoś, prawdopodobnie, jebnie cię jeszcze prosto w brzuch. Wówczas sobie przypomnisz, jak fantastycznie jest mieć płuca. Jak cudowny jest każdy bezproblemowy oddech. Jak cudowny jest krzyk. A później? Później musisz wstać, oprzytomnieć i rozwalić tę ścianę, albo ją obejść. Wstań, więc. Ja próbuję.
Jestem strasznym nadwrażliwcem. Bycie nadwrażliwcem to chodzenie po cienkiej linie: jest euforia, czyli nagła radość z drobiazgów albo depresja, czyli załamanie i upadek. Niektóre rzeczy widzę trzy razy mocniej niż inni. Tak jak zauważam różne piękne sprawy, tak widzę syf, którego ludzie nie zauważają. Wrażliwość, która daje mi masę możliwości, musi ze mnie wyjść. Jak zaczynam ją w sobie kumulować, to jest źle.
Dobro rodzi się wtedy, gdy człowiek zapomina o sobie.
Pomimo wszystko warto
wierzyć, że to co najpiękniejsze
dopiero przed nami.
Jeśli chcesz mieć szczęśliwe życie, skup się na swoich celach, a nie na tym, czego oczekują od Ciebie ludzie.