
Nie lubię mówić o swoich problemach. Zazwyczaj i tak nikt ...
Nie lubię mówić o swoich problemach.
Zazwyczaj i tak nikt ich za mnie nie załatwi.
To po co? Żeby usłyszeć: ,,Nie martw się jakoś
to będzie"? To sama to sobie mogę powiedzieć.
Dojrzałość oznacza stabilność. Tak jak nie stawiasz telewizora na chybotliwej szafce, tak nie wiążesz swojego życia z kimś, kogo nie możesz być pewnym. Przewidywalność, nawet w spontaniczności, jest jednak ważna.
Nie płacz jeżeli dał Ci odejść. Gdyby był Ciebie wart - nigdy by na to nie pozwolił. Ciesz się, bo jeżeli on Cię nie zatrzymał, to stworzył miejsce dla kogoś, kto to kiedyś na pewno to zrobi.
Nie potrzebuję skrzydeł, by latać.
Potrzebuję ludzi, dzięki którym nie upadnę.
Są pożegnania, na które nigdy nie będziemy gotowi. Są słowa, które zawsze wywoływać będą morza łez.
I są takie osoby na myśl, o których zawsze zasypie nas lawina wspomnień.
Tam, gdzie sporne rzeczy są rzeczą ważną, tam ducha piętnuje się i uciska. Bo jedno tylko jest wazniejsze od prawdy: wolność myśli.
Nigdy nie baw się uczuciami drugiej osoby, bo w życiu za to kiedyś zapłacisz.
Może niektórzy ludzie pojawiają się w naszym życiu po to, aby wyleczyć nas z innych ludzi.
Nie patrz wstecz, bo serce zatęskni i znowu zaczniesz żyć przeszłością.
Ludzie zeżrą Cię za wszystko. Za Twoje szczęście, lub jego brak. Za hajs, wieloletni związek lub kilkumiesięczną przygodę. Za wakacje za granicą lub kilka dni poza miastem. Zeżrą Cię za to czym jeździsz, w co się ubierasz, jak wyglądają Twoje dni, za dom, za mieszkanie, za ilość książek na półce, za myślenie, za Twoje zdanie, za wszystko. Zeżrą Cię. Dosłownie za wszystko. Zeżrą Cię z zazdrości, z nienawiści, z rozpaczy nad samym sobą. Zeżrą Cię. Bo są ludźmi, bo tacy są i nie chcą być inni, niestety...
Nigdy nie zaczynaj niczego w gniewie. Tylko głupiec wyrusza w rejs w czasie sztormu.