
Nie ufaj za bardzo. Nie kochaj za bardzo. Nie angażuj ...
Nie ufaj za bardzo. Nie kochaj za bardzo. Nie angażuj się za bardzo. Bo kiedyś to „za bardzo” może cię zranić za bardzo.
Nie mierzyć swojego szczęścia nie tym, co masz, ale tym, czego nie pragniesz już więcej. Szczęście to nie posiadanie, ale bycie. Szczęśliwy człowiek to ten, który ma dość tego, co jest dostępne.
Na świecie nie jest ważne, co mnie spotkało, ale jak to przeżywam i jak to wykorzystam; nie to, co przeszkadza mi w mojej drodze, ale to, jak ją pokonuję.
Uratowałeś mnie, wiesz? Pokazałeś, jak cieszyć się każdą sekundą i brać z życia więcej, niż chce nam dać. Pokazałeś mi wszystko, jak marzyć, wierzyć, walczyć i jak kochać. Byłeś tuż obok kiedy byłam słaba i dawałeś wolność, kiedy chciałam być silna. Pozwoliłeś odnaleźć spokój w swoich zamkniętych ramionach i byłeś wszystkim, o czym wcześniej nie potrafiłam nawet marzyć.
Nie mierzymy dojrzałości człowieka latami, ale decyzjami, które podejmuje. Dojrzały człowiek to ten, który nie obawia się rzeczywistości, nie ucieka od prawdy; którego słońce nadziei oświetla mrok zła.
Fałszywi przyjaciele są jak cienie. Podążają za tobą gdy jesteś w słońcu, a opuszczają cię w ciemności.
W głębi duszy każdy pragnie mieć kogoś takiego, kto po ciężkim dniu przytuli, będzie całował na dobranoc i będzie dawał to cholerne poczucie bezpieczeństwa.
Zasada jest prosta. Nigdy nie
oszukuj kogoś, kto Ci zaufałi nigdy
nie ufaj komuś, kto Cię oszukał.
Ten niezręczny moment, gdy kogoś pocieszasz, a sam jesteś w gorszej sytuacji niż on.
Nocą jest najlepiej się spotykać, nocą jest najlepiej rozmawiać, nocą jest najlepiej kochać. Nocą wszystko jest najlepsze!
Za dużo myślę przed snem.
Zbyt często o rozmowach, które
zapewne się nigdy nie odbędą.
Zbyt często o zdarzeniach, które
pewnie nigdy nie będą miały miejsca.
Zbyt często o miejscach, które
przywołują wspomnienia...