Może rzeczywiście dopiero po ciężkim kryzysie człowiek poznaje siebie naprawdę, ...
Może rzeczywiście dopiero po ciężkim kryzysie człowiek poznaje siebie naprawdę, może trzeba dostać w kość, żeby zrozumieć, czego właściwie chce się od życia.
Zrozumieć samego siebie to istota wszelkiego istnienia, a samotnością płacimy wysoką cenę za te odkrycia, które dokonujemy we własnym wnętrzu.
Los stawia nam w życiu różnych ludzi. Jednych z nich tylko na chwilę, a innych na zawsze. Jedno jest pewne - każda z tych osób czegoś nas uczy.
Często myślę, że noc jest żywsza i bogatsza w kolory niż dzień. Marnujemy światło księżyca. Noc jest równie cudowna jak dzień.
Myślę, że pewność to najlepsze co mężczyzna może dać kobiecie.
Zgubne jest przekonanie, że to, kim jesteśmy, zależy od innych. Twoja siła, Twoje możliwości, Twoja pasja i miłość, wszystko to istnieje w Tobie, nikt inny nie może Ci tego dać.
Jeśli mnie potrzebujesz, zadzwoń do mnie. Nie martw się tym, że śpię, nawet jeśli mam własne problemy, albo nawet jeśli jestem na Ciebie bardzo zła. Jeśli mnie potrzebujesz, czy chcesz ze mną porozmawiać, ja zawsze będę dla Ciebie. Nieważna jak duży, albo mały jest Twój problem, ja Tutaj jestem!
Większość ludzi nie jest antyspołeczna. Przeważnie osoby uważane za odludków decydują się na samotność, ponieważ nienawidzą spędzać na siłę czasu z głupimi ludźmi.
Najbardziej cenną rzeczą, jaką możesz komuś dać jest... czas – dajesz mu w ten sposób cząstkę swojego życia, której już nie odzyskasz.
Zanim Cię spotkałam nie wiedziałam co to znaczy spojrzeć na kogoś i po prostu uśmiechnąć się bez powodu.
Jestem strasznym nadwrażliwcem. Bycie nadwrażliwcem to chodzenie po cienkiej linie: jest euforia, czyli nagła radość z drobiazgów albo depresja, czyli załamanie i upadek. Niektóre rzeczy widzę trzy razy mocniej niż inni. Tak jak zauważam różne piękne sprawy, tak widzę syf, którego ludzie nie zauważają. Wrażliwość, która daje mi masę możliwości, musi ze mnie wyjść. Jak zaczynam ją w sobie kumulować, to jest źle.