Może rzeczywiście dopiero po ciężkim kryzysie człowiek poznaje siebie naprawdę, ...
Może rzeczywiście dopiero po ciężkim kryzysie człowiek poznaje siebie naprawdę, może trzeba dostać w kość, żeby zrozumieć, czego właściwie chce się od życia.
Zdrowy rozsądek jest niezdrowy dla marzeń.
Niewątpliwie prawda jest ważna i cenna, ale prawo życia do błędu jest nie mniej ważne i cenne. Właśnie z rozumowania wynika, że istota człowieka polega nie tyle na tym, co wie, co potrafi, ile raczej na tym, czego nie wie, czego nie potrafi.
Właściwie to nie umiemy rozmawiać o tym, co najważniejsze. Ust nie otworzymy, a już ból spada nam na serce. Serdeczny ból, jak to wtedy myślałem. Później wyjaśniło mi się, że chodzi o to, żeby wpierw nauczyć się milczenia.
Dojrzałość to umiejętność istnienia w nieistniejącym porządku, nie korzystając z bólu, żeby podtrzymywać twoją strategię przetrwania.
Ludzie, którzy naprawdę będą chcieli być w twoim życiu zrobią wszystko, żeby w nim być.
Najlepsi ludzie to Ci, którzy wkraczają w Twoje życie i sprawiają, że widzisz słońce tam, gdzie wcześniej były chmury. Ludzie, którzy wierzą w Ciebie tak bardzo, że sam zaczynasz w siebie wierzyć. Ludzie, którzy kochają Cię za to, że po prostu jesteś sobą.
Nie moderuj swojego życia i nie odmierzaj miłości kroplówką. Miłość jest oceanem, potrzebujesz trochę odwagi, aby popłynąć nim bez obręczy.
Przychodzi taka pora, kiedy nie żądasz niczego. Ani ust, ani uśmiechu, ani miękkich ramion, ani oddechu jej obecności. Wystarczy, że Ona jest.
- Chętnie spróbowałbym tego z Tobą.
- Czym to jest? - zapytała.
- Przyszłością.
Najwyższy stopień wielkości człowieczeństwa jest taki, żeby potrafić poczekać, nawet gdy się ma rację