Tak mi trzeba wiedzieć, że się ktoś o mnie troszczy ...
Tak mi trzeba wiedzieć, że się ktoś o mnie
troszczy w tym obcym świecie. I wiem, jak
bardzo nie zasługuję na tę troskę - ja z moimi
idiotycznymi depresjami i całą tą maszynerią spekulacji.
Ale on nie przychodził. Może jest zajęty, żeby znaleźć czas dla mnie - rozważałam. Ale trzy miesiące to nieco długo. Nawet jeżeli nie mógł się ze mną spotkać, to przynajmniej mógłby podnieść słuchawkę telefonu i zadzwonić. Doszłam do wniosku, że zupełnie o mnie zapomniał. Okazało się, że nie jestem dla niego ważna. A to bolało - jakby w sercu zrobiła mi się mała ranka. Nie powinien był obiecywać, że jeszcze kiedyś przyjdzie. Obietnice- nawet te niezobowiązujące - zostają człowiekowi w pamięci.
Jeśli coś jest bliskie twojemu sercu,
trzymaj się tego. Bądź wierny ludziom,
miejscom, uczuciom. I nigdy nie rezygnuj
z czegoś, o czym nie możesz przestać
myśleć nawet na jeden dzień.
Ludzie, którzy naprawdę będą chcieli być w twoim życiu zrobią wszystko, żeby w nim być.
My, ludzie, jesteśmy jak odłamki lustra, które odbijają nieskończenie wiele kalejdoskopowych kształtów. Mamy skomplikowane marzenia i plany, które są jak labirynty naszych dusz. Pragniemy przenikać we wnętrza innych, nie rozumiejąc, że i my sami jesteśmy zagadką.
Nie potrzebuję skrzydeł, by latać.
Potrzebuję ludzi, dzięki którym nie upadnę.
Jeżeli ktoś Cię mocno zranił, a Ty dałaś tej osobie drugą, trzecią, czwartą... szansę, urwał Wam się kontakt, a ta osoba po dość długim czasie przypomniała sobie o Tobie - daj spokój. Nie odpisuj, nie odbieraj, nic na tą osobę nie mów złego - przecież kiedyś była dla Ciebie najważniejsza, trochę szacunku (...) a w momencie przypadkowego spotkania, uśmiechnij się, pomachaj, bądź miły i nic więcej.
Jedna z najtrudniejszych życiowych walk - kiedy serce krzyczy "walcz" a rozum mówi "odpuść, nie warto".
To, że nie raz jest źle nie oznacza
przecież końca, warto iść do przodu
choćby po jeden dotyk.
Wspaniale jest wracać do domu, kiedy wiesz, że ktoś czeka na Ciebie z utęsknieniem.
Szczęście to nie coś, co przychodzi do nas z zewnątrz, coś, co możemy zdobyć lub zdobyć. Szczęście to coś, co pochodzi z naszego własnego serca, odbija się od niego i wraca do nas w rozbłyskach radości nad tym, co jest w nas, co my sami jesteśmy, co my sami stworzyliśmy.