
Nie umiem prosto z mostu powiedzieć "kocham". Dla mnie to ...
Nie umiem prosto z mostu powiedzieć "kocham". Dla mnie to jak skok z krzesła z pętlą na szyi. Za dużo było ucieczek, śmiechu, albo "spierdalaj" w odpowiedzi.
Człowiek, mówią, jest tylko człowiekiem, ale, mówię, to zależy od tego, jaki człowiek.
Prawdziwa przyjaźń jest jak zdrowie: nie doceniamy jej wartości, dopóki jej nie stracimy.
Tak bardzo bym chciała dostać od Ciebie sms'a o treści : "jeszcze o Tobie nie zapomniałem".
W zasnutym chmurami niebie ktoś powycinał ptaki. Jesień się starzeje.
Są dwa rodzaje światła – promienie słońca oraz światło świecy. Pierwsze pokazuje nam rzeczywistość, drugie tworzy cienie, które intrygują, lecz są złudzeniem, nie ukazują prawdy, ale półcienie i kształt strachu.
Po jakimś czasie człowiek przyzwyczaja się, zapomina i nawet nie czuje, że zimno, bo zapomniał, co to jest ciepło. To nie tak, że nie chcę kochać. Po prostu nie interesują mnie sztuczne relacje, pozorne przyjaźnie i miłość na siłę.
Zbyt często nie sięgamy po to, czego chcemy, tylko bierzemy to, co jest. Rozkładamy ręce i mówimy „tak wyszło”. Nie walczymy o lepszą pracę, nie naprawiamy związków – siadamy na dupie i narzekamy. Boimy się ryzyka, zmian, boimy się żyć, szukamy wiecznych wymówek. Czasem dobrze się wypierdolić, żeby potem wstać i być silniejszym. Zacząć żyć po swojemu.
Nie rzucaj mi kłód pod nogi, bo nie wiadomo, czy nie potknę się kiedyś o jedną z nich biegnąc, by ratować Ci życie.
Ludzie, którzy otwarcie pokazują swoje uczucia, ani nie są głupi, ani naiwni. Wręcz przeciwnie są tak silni, że nie potrzebują masek.
Bóg mnie uczył poprzez ludzi, których spotykałem.