
Oddać komuś serce to czasem za mało, niektórzy są tak ...
Oddać komuś serce to czasem za mało, niektórzy są tak ślepi, że wypadałoby im oddać swoje oczy, by dostrzegli skarb, który mają tuż obok.
Odnoszę wrażenie, że długotrwały
związek międzyludzki nie opiera się
na stronie biernej: „być sobie pisanym.”
W grę musi wchodzić czynne i codzienne
„pisanie się sobie” nawzajem. Nawet
wtedy gdy boli ręka. Szczególnie wtedy.
Bo w pewnym momencie trzeba sobie uświadomić, że niektórzy ludzie pozostają w sercu, ale nie w życiu.
Nie ma nic szczęśliwszego niż osoba, która umiałaby mieszkać w prawdzie, zamiast utrzymywania się na siłę w świecie wyobraźni i złudzeń.
Każdy z nas nosi w sercu wiele wilków: miłość, gniew, odwagę, strach...
Przeżyją tylko te, które nakarmisz.
Wybaczyła mu czekanie. Wiadomości, których
nie wysyłał. Zdjęcia, których nigdy nie było. Życia,
w których go szukała. Wybaczyła mu. Bo co innego
można zrobić wobec kochanego człowieka, który
nigdy nie miał odwagi, aby z Tobą być? Wybaczyła
mu, bo on był jej wszystkim, a ona jego niczym...
Miej zawsze siłę i odwagę. Wyrzuć ze swojego życia kogoś kto depcze Twoją osobowość i rani Twoje uczucia. Nawet ten którego kochasz nie ma prawa Cię pozbawiać uśmiechu i nie szanować.
Kłopot w tym, że kiedy człowiekowi na czymś za bardzo zależy, to wszystko czuje dwa razy mocniej.
Życie nie jest problemem do rozwiązania, ale rzeczywistością do doświadczenia.
Nigdy się nie tłumacz. Przyjaciele tego nie potrzebują, a wrogowie i tak nie uwierzą.
Najdłuższa podróż, jaką człowiek może podjąć, to podróż w głąb siebie. Jest to podróż pełna nieoczekiwanych zwrotów, zaskakujących odkryć i konfrontujących wyzwań, ale również podróż pełna nieograniczonej radości, miłości i spełnienia.