Po prawie dwóch dekadach od emisji ostatniego odcinka, teleturniej „Awantura o kasę” powrócił na antenę Polsatu. Dla wielu widzów była to długo wyczekiwana chwila, gdyż program ten zyskał status kultowego i na trwałe zapisał się w historii polskiej telewizji. Premierowy odcinek nowej edycji wyemitowano 5 października, a prowadzącym, podobnie jak w poprzednich latach, został Krzysztof Ibisz. Czy program spodobał się widzom?
- Zasady programu pozostają niezmienne
- Jak widzowie oceniają powrót programu?
- Czy warto było przywrócić „Awanturę o kasę”?
Zasady programu pozostają niezmienne
W odświeżonej wersji teleturnieju podstawowe zasady gry pozostały bez zmian. Trzy drużyny – niebiescy, żółci i zieloni – rywalizują w pierwszym etapie, walcząc o przejście do finału. Tam czeka na nich drużyna Mistrzów, która została wybrana na podstawie eliminacji. Głównym celem zespołów jest zdobycie jak największej ilości punktów, odpowiadając na pytania z wybranych przez los kategorią.
Program zachował również swój charakterystyczny element – licytację. Każda drużyna na starcie dysponuje pulą dziesięciu tysięcy złotych, a prowadzący licytuje po 500 złotych (wcześniej było to 200 zł). Drużyna, która zadeklaruje najwyższą kwotę, odpowiada na pytanie w określonym czasie. Taki system pozwala na dużą dawkę emocji i strategii, co sprawia, że widzowie znowu mogą cieszyć się dynamicznym tempem programu.
Jak widzowie oceniają powrót programu?
Reaktywacja „Awantury o kasę” spotkała się z ciepłym przyjęciem ze strony fanów. Zarówno starsi widzowie, którzy pamiętają program sprzed lat, jak i młodsi, którzy pierwszy raz zetknęli się z tym formatem, pozytywnie oceniają nową odsłonę teleturnieju. Na mediach społecznościowych, takich jak Instagram, widzowie w komentarzach wyrażali swoje zadowolenie z powrotu programu. Jednym z najczęściej powtarzanych komentarzy było to, że klimat sprzed lat został w pełni zachowany.
„Mimo upływu 20 lat, program nadal świetnie się ogląda” – napisał jeden z użytkowników, podkreślając, że nie wprowadzono zbyt wielu zmian, co według wielu fanów było kluczem do sukcesu.
Komentarze takie jak „Klasa sama w sobie! Klimat sprzed 20 lat utrzymany w 100 procentach” czy „Sztos” pojawiają się często, co świadczy o tym, że widzowie są zadowoleni z tego, jak program wrócił na antenę.
Dla wielu była to podróż sentymentalna do czasów, gdy teleturnieje stanowiły ważny element wieczornych rozrywek.
Czy warto było przywrócić „Awanturę o kasę”?
Odpowiedź na to pytanie wydaje się jednoznaczna – tak. Powrót „Awantury o kasę” udowadnia, że ten teleturniej jest ponadczasowy, a jego formuła wciąż potrafi przyciągać widzów przed telewizory. Zachowanie oryginalnych zasad oraz charakterystycznego dla programu klimatu okazało się trafnym posunięciem.
Fani doceniają to, że nie wprowadzono zbyt wielu udziwnień, a sam program, mimo upływu czasu, nadal dostarcza emocji i bawi tak, jak przed laty. Wydaje się więc, że decyzja Polsatu o reaktywacji tego formatu była strzałem w dziesiątkę, co potwierdzają zarówno wyniki oglądalności, jak i entuzjastyczne opinie widzów.
ZOBACZ TAKŻE: ZUS wypłaci dodatkowe pieniądze kobietom!
Dla fanów Krzysztofa Ibisza również była to miła niespodzianka, ponieważ prowadzący powrócił w swojej roli, zyskując tym samym uznanie za utrzymanie profesjonalizmu i charyzmy, którą cechował się przed laty. „Awantura o kasę” wróciła w pełnej krasie, a czy zostanie na dłużej, pokażą kolejne odcinki.
źródło zdjęć: Facebook
