UOKiK bierze pod lupę „fałszywą wodę”! Tak sklepy oszukują klientów!

UOKiK bierze pod lupę „fałszywą wodę”. W sklepach znajdziemy produkty, które tylko udają wodę!

„Woda”, która wodą nie jest? Urząd zaczyna dochodzenie

Choć mogłoby się wydawać, że woda to jeden z najprostszych produktów na sklepowej półce, rzeczywistość okazuje się zdecydowanie bardziej skomplikowana. Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów bada obecnie kilka artykułów dostępnych w polskich marketach, które – mimo że noszą nazwy sugerujące, iż są wodą – mają w składzie nawet 20–30 proc. soku owocowego.

Tego typu produkty wykorzystują chwyt marketingowy, posługując się słowami „water” czy „aqua”, przez co klienci mogą mylnie uznawać je za klasyczną wodę źródlaną lub mineralną. UOKiK prowadzi już cztery postępowania wyjaśniające, które mają ustalić, czy konsumenci nie są wprowadzani w błąd.

Zdjęcie UOKiK bierze pod lupę „fałszywą wodę”! Tak sklepy oszukują klientów! #1

Dlaczego to problem? Zdrowie i... ogromny chaos w nazewnictwie

Eksperci alarmują, że takie nazwy mogą szczególnie mylić rodziców. Widząc produkt określony jako woda, zakładają, że nadaje się on dla dzieci tak samo jak zwykła woda. Tymczasem napoje z sokiem – nawet bez dodatku cukru – mają zupełnie inny profil żywieniowy i mogą przyzwyczajać najmłodszych do słodszego smaku.

Drugi problem to konkurencyjność. „Podrobiona woda” konkuruje z klasycznymi wodami mineralnymi czy źródlanymi, choć w rzeczywistości jest zupełnie innym produktem, często znacznie słodszym i tańszym w produkcji.

UOKiK sprawdza, czy klienci są oszukiwani

Według informacji ujawnionych przez serwis branżowy dlahandlu.pl, urząd bada, czy producenci nie wykorzystują luk w prawie, by sprzedawać swoje napoje jako wodę. Jeśli okaże się, że nazwy wprowadzają klientów w błąd, producenci mogą ponieść konsekwencje, a etykiety będą musiały zostać zmienione.

Skąd ta „wodna” manipulacja? Winny może być... polski system podatkowy

Całe zamieszanie ma drugie dno – i to bardzo istotne. Chodzi o VAT, który różni się w zależności od tego, czy produkt jest wodą, czy napojem z sokiem.

  • Woda mineralna i źródlana – 23% VAT

  • Napoje z minimum 20% soku – tylko 5% VAT

Paradoks polega na tym, że faktycznie zdrowsza opcja – woda – jest obłożona najwyższą możliwą stawką podatku. Natomiast napoje owocowe, które często są po prostu słodkie i atrakcyjne smakowo, objęte są podatkiem kilkukrotnie niższym.

To właśnie ta różnica sprawia, że niektóre firmy mogą próbować „podszyć” swoje napoje pod wodę, aby zwiększyć sprzedaż i wykorzystać podatkowe benefity.

ZOBACZ TAKŻE: Młodzieżowe Słowo Roku 2025 wybrane! Co oznacza?

Ministerstwo Zdrowia: VAT na wodę musi zostać obniżony

W przesłanym mediom oświadczeniu przedstawiciele Ministerstwa Zdrowia podkreślają, że aktualne przepisy podatkowe nie sprzyjają promowaniu zdrowych nawyków żywieniowych. Resort już wcześniej apelował do Ministerstwa Finansów o obniżenie VAT-u na wodę butelkowaną, wskazując, że w obecnym systemie łatwiej i taniej kupić napój owocowy niż zwykłą wodę.

Zdaniem przedstawicieli ministerstwa zmiana stawki podatkowej powinna stać się priorytetem w walce z rosnącą konsumpcją cukru, szczególnie wśród dzieci.

Co dalej?

UOKiK czeka teraz na wyniki analiz i nie wyklucza dalszych działań wobec producentów. Jeśli rzeczywiście doszło do nadużyć, etykiety produktów będą musiały zostać poprawione, a firmy – ukarane.

źródło zdjęcia: Canva

 

Jedno jest pewne: sprawa „fałszywej wody” dopiero się zaczyna, a konsumenci mogą być zaskoczeni, jak wiele produktów udaje coś, czym nie jest.

Udostępnij: