Z oficjalnych informacji wynika, że Robert Karaś został pozbawiony rekordu świata na dystansie 10 – krotnego Ironmana. Co takiego się wydarzyło, że zapadła taka decyzja?
Ultratriathlonista Robert Karaś został zawieszony na dwa lata przez federację IUTA, za stosowanie dopingu. Do zdarzenia doszło po tym, jak ustanowił rekord w Rio de Janeiro.
Takie informacje dotarły do mediów w ubiegłym roku. Sam Robert potwierdził, że był pod wpływem substancji dopingujących, przyjął je w lutym 2023 roku przed walką w formula K-1 w federacji FAME MMA.
Kim jest Robert Karaś?
Robert Karaś to polski 34- letni triathlonista. Na swoim koncie ma wiele sukcesów w tej dziedzinie. Wcześniej pracował jako strażak.
Posiada rekordy świata na dystansie podwójnego i potrójnego Ironmana. Jest także byłym rekordzistą pięciokrotnego Ironmana.
W 2022 roku zdecydował się dołączyć do organizacji FAME MMA.
Dyskwalifikacja do maja 2025 roku
Informacje dotyczące Roberta Karasia pojawiły się na stronie internetowej IUTA. Lista ta zwiera wszystkich sportowców, którzy zostali dyskwalifikowani.
Ta strona zawiera listę wszystkich sportowców, którzy zostali wykluczeni z wyścigów sankcjonowanych przez IUTA od 1 stycznia 2024 r. Udział w wyścigach pod auspicjami IUTA przez osoby wymienione tutaj jest zabroniony na czas trwania zakazu
Okres na który został zawieszony polski zawodnik jest liczony od dnia, w którym została wykryta próbka testu antydopingowego. Liczy się on od 30 maja 2023 roku do 29 maja 2025 r.
Decyzja ta jest podparta artykułami, które wynikają z kodeksu antydopingowego:
-
2.1. ("Obecność substancji zabronionej lub jej metabolitów, lub markerów w próbce fizjologicznej zawodnika")
-
2.2. ("Użycie lub próba użycia przez zawodnika substancji zabronionej, lub metody zabronionej")
Wśród osób, które zostały dyskwalifikowane znajduje się również austriacki sportowiec Alexander Pachschwoella.
Robert Karaś przyznaje się do winy
Polski zawodnik przyznał się do tego, że brał doping. Informacji takiej udzielił w wywiadzie dla Kanału Sportowego, który przeprowadził Tomasz Smakowski 31 lipca. Jak sam wyznaje:
Przygotowując się do walki MMA, wiedziałem, że to biorę. Nie zagłębiałem się, co to jest, bo miałem to w d***e. Wiedziałem zatem, że zażywam coś nielegalnego. Zapytałem też, czy będzie miało to jakiś wpływ na moje przygotowania do 10-krotnego Ironmana. Michał odpowiedział: Nie, to środek na teraz, żeby cię podleczyć. Miałem więc świadomość w tej sprawie
Jak zapowiada, mimo zawieszenia w IUTA i tak zamierza startować w tym roku, tylko dla innych federacji.