Świat znikał w wielkim wirze, a on nie był już ...
Świat znikał w wielkim wirze, a on nie był już jego częścią; kolory pochłaniała czerń.
Czy potrafisz sobie wyobrazić, że nasz świat jest tylko jednym z setek tysięcy, może milionów światów, które funkcjonują jednocześnie, a my tego nie dostrzegamy?
Czasem nie ma dużej różnicy między światem realnym i wyobrażonym.
Na świecie nie ma niczego - wartości czy człowieka - w co można naprawdę uwierzyć.
Wszyscy są marzycielami, ale tylko kilka osób, niezależnie od pozycji społecznej lub profesji, ma odwagę wyrazić te marzenia i nie pozwala na ich zniszczenie przez rzeczywistość. Istnieje coś pięknego i oświecającego w świecie marzeń ludzkiego rozumu.
Świat, którym możemy dostrzec, nie jest prawdziwym światem. Prawdziwy świat to świat światła, które nieustannie przenika przez ciemności.
Świat jest księgą, a ci, którzy nie podróżują, czytają tylko jedną stronę.
Świat to nie jest miejsce, to jest przestrzeń. Im jestem starsza, tym bardziej to rozumiem. Dlaczego tak się dzieje? Bo doświadczenie zawsze mąci kartki.
Świat zawsze był i jest tajemnicą. Nic go nie wyjaśnia, a wszystko wyjaśnia. Jest czarodziejskim ogrodem pełnym cudów. Nie jesteś w nim gościem, ty nim jesteś.
Nic na świecie nie zdarza się przez przypadek.
Prawdziwe bogactwo narodu, szczególnie w czasach pokojowych, nie powinno polegać na złocie czy srebrze, ale na edukacji młodzieży do najwyższych standardów ekscelencji.