
Nie zasady, lecz indywidualności rządzą światem.
Nie zasady, lecz
indywidualności rządzą światem.
Nieważne jak daleko jest gwiazda, jej światło dociera do nas. Taka jest też prawda o świecie. Bez względu na to, jak daleko idziesz, prawda zawsze znajdzie cię.
Prawdziwy problem to nie, czy maszyna myśli, ale czy człowiek myśli.
Świat robi się coraz bardziej skomplikowany.
Po staremu zjeżony na cały świat, czuł się w tym stanie ducha bardzo swojsko.
Nie jesteśmy tacy, jakim chcieliby nas widzieć inni. Jesteśmy tylko tacy, jakim widzimy siebie sami. Świat to lustro, w którym każdy widzi siebie.
Nie troszczmy się o przyszłość, bo najpierw musimy dobrze zrozumieć przeszłość. Przeszłość jest naszym najbliższym doswiadczeniem, najbliższa przyszłości: nie jesteśmy w stanie zrozumieć bezpośrednio siebie samych, ale możemy zrozumieć siebie przez przeszłość.
Człowiek uważa świat za coś oddzielnego od siebie, to błąd. Ziemia i ja jesteśmy jednym organizmem. My jesteśmy tylko komórkami tego jednego organizmu. Czy woda, powietrze, gleba, żywioły to nie nasze własne składniki organizmu?
Nie możemy zmienić świata, dopóki nie zmienimy siebie samych. Kiedy jednak uczynimy krok do przodu, świat także zrobi krok do przodu.
Społeczność światowa działa jak człowiek, który miałby zintegrować swoją osobowość, posiadający siebie i ogarniający wszystko swoją świadomością, do tego stopnia, że stałby się sam dla siebie mikrokosmosem, czyli odbiciem makrokosmosu. Ten ogromny organizm ludzkości jest w stanie przyswoić sobie dowolną ilość informacji, niezależnie od tego, jak bardzo skomplikowany jest ten problem. Jest to możliwe dzięki niezwykle rozbudowanym i precyzyjnie zorganizowanym systemom komunikacji.
Zbyt wiele ludzi nie zrozumiało, że prawdziwy pokój musi obecny wewnątrz nas, a nie po prostu między narodami i ludźmi.