Ostatnio głośno jest o aktorce Joannie Kulig, która obecnie przemywa w Stanach Zjednoczonych robiąc niesamowitą karierę i wyczekując na dziecko. Aktorka otrzymała niesamowitą pochwałę za film pod tytułem „Zimna wojna”, który również stał się kandydatem do Oscara. Jest to wielkie wydarzenie dla aktorki oraz polskiej filmografii.
April Wolfie, dziennikarka magazynu „Vulture” przeprowadziła rozmowę z Joanną Kulig między innymi na temat „Zimnej wojny”, który już wczoraj (21 grudnia 2018 r.) zadebiutował na amerykańskich ekranach kinowych.
Uniwersalna historia o miłości. Jak Casablanca – w ten sposób aktorka opisuje film
Wolfie jest pod ogromnym wrażeniem polskiej aktorki i nazwała ją boginią ekranu. Jest przekonana, że film zrobi ogromną furorę w kinach, a widzowie będą mogli zapoznać się jeszcze bliżej z niesamowitym warsztatem aktorki. Sam film, według Wolfie, stał się ogromną szansą dla Kulig, aby zaprezentować swój niesamowity talent.
Jest tajemniczą boginią kina (nie przesadzam!), która jest równie biegła w aktorstwie, śpiewie i tańcu. To typ z najlepszych czasów kina – zdradza dziennikarka
To jednak nie koniec wrażeń
Film Pawła Pawlikowskiego „Zimna wojna” stał się kandydatem do Oscarów! Amerykańska Akademia Wiedzy i Sztuki Filmowej w nocy z 17 na 18 grudnia podzieliła się listą kategorii Oscarów, a do nich zostały dopisane filmy, które mają szansę na nominację. „Zimna wojna” została uwzględniona w kategorii „najlepszy film nieanglojęzyczny”, ale nie jest tam sama. Towarzyszy jej kolejna polska produkcja, czyli „Ayka” Siergieja Dworcewoja.
Źródło zdjęć:
+
