A miłość? Jeszcze jeden nałóg młodości, ryzykowne gry, oszałamiające stany ...
A miłość? Jeszcze jeden nałóg młodości,
ryzykowne gry, oszałamiające stany nieważkości.
Jeśli kto kocha wojnę domową, jest pozbawiony więzów rodzinnych, prawa i własnego miejsca.
Psychologowie twierdzą, że osoba, która potrafi pierwsza przeprosić jest tą odważniejszą. Osoba, która pierwsza wybacza, jest najsilniejszą. A osoba, która zapomina, jest najszczęśliwszą.
Im człowiek bardziej staje się podobnym do Boga, tym jest szczęśliwszym. A podobniejszym do Niego jest ten, który ukochał jedną mrówkę, niż ten, który znienawidził cały świat.
Czasami trzeba przebyć długą drogę do szczęścia.
Miłości się nie wybiera. Ona przychodzi z czasem. Sama, kompletnie nieproszona.
Ona pojawia się wtedy, gdy najmniej się tego spodziewamy. Zakochujemy się w osobach, na które nigdy nie zwrócilibyśmy uwagi. W naszych przeciwieństwach, w kimś kto jeszcze kiedyś nie zrobił na nas żadnego wrażenia. To nie jest osoba z naszych snów, to nie jest ktoś z naszych marzeń. Miłość jest ślepa, nie szukaj jej sam, bo nigdy jej nie znajdziesz.
Śmiech zabrzmiał nieszczerze jak zgrzyt metalu po szkle.
Szczęście to nie jest coś gotowego. Szczęście pochodzi z twoich własnych działań.
Nie ma szczęścia dla tego, kto nie podróżuje na nim. Szczęście jest drogą. Nie przeznaczeniem.
W Polszcze złota wolność pewnych reguł strzeże:chłopa na pal, panu nic, szlachcica na wieżę.
Szczęście to nie coś gotowego. Pochodzi z twoich własnych działań. W szerszym znaczeniu też można powiedzieć, że szczęśliwy jest ten, kto pomaga innym, bo łagodność i złagodzenie cierpień innych jest czymś, co nam samym przynosi szczęście.