Popatrz jak ładnie to brzmi: Ty i ja Przemierzymy drogi ...

 Gdzie dobrze tam ojczyzna.

 Gdzie prostota i szczerość,
tam kwitnie przyjaźń i radość.

 Szczęście to nie stojący zegar, ale pełen pęd życia. To nie czekający spokojnie kondukt, ale szalony galop kopyt niewidzialnych koni. To nie milda teka skoszonych kwiatów, ale błysk motyla w ruchu powietrza. Szczęście to chwilowy stan duszy, nie do uchwycenia, nie do zapamiętania. To coś, czego doświadcza się chwilami. To nie jest trwałe, ale ulotne. To nie jest posiadanie, ale dawanie. Szczęście to każda mała, niepozorna rzecz, która na chwilę rozbudza w nas radość życia.

 Każda piękna myśl o Bogu jest jak kwiat na łące.

 Nie chodzi o to, by szukać szczęścia, czy zarabiać więcej pieniędzy. Za wiele osób umiera mając tylko to na koncie. Chodzi o to, żeby coś zrobić, co ma znaczenie.

 Możliwość wzrostu i zyskiwania czegoś, coraz szerszych horyzontów; świadomość tego, że jestem wolny, że mogę stać prosto bez zginania kolan, że nie jestem ruchomością państwową; że jestem twórcą własnego losu... oto, co nazywam inicjatywą prywatną.

 ...Nigdy nie jest za późno na to aby galaktyki dłoni spotkały się w połowie drogi, choćby Mlecznej...

 Ojczyzna jest to wielki - zbiorowy - Obowiązek.

 Szczęście w życiu zależy od jakości naszych myśli.

 W zgniliźnie cywilizacji dotkniętej śmiercią wschodzi przyszłe ziarno nowej rzeczywistości.