Wojna... Wojna nigdy się nie zmienia. Od zarania dziejów, kiedy nasi przodkowie po raz pierwszy zrozumieli zasady zaboru, krwi było przelane za kawałek ziemi, bądź za ideał. Po latach walki, człowiek pozostał bez zmian, walczący, zwyciężając i znowu walcząc. Wojna... Wojna nigdy się nie zmienia.
Często spotyka się ludzi mówiących o nieuchronnym końcu cywilizacji. Jeśli się ciągle będzie wojować, ta cywilizacja zgine. Spytajcie się teraz, czy wojna jest nieodłączna od cywilizacji, na to odpowiadam: Tak, tak długo, jak istnieje narodowość.
Wojowników nie tworzą wojny. Znajdują się oni wśród nas przed, w trakcie i po każdej bitwie. Niektórzy są dyscyplinowani, inni chaotyczni, ale każdy wojownik przyczynia się do przebiegu wojny na swój sposób. To zrozumienie może uratować nie tylko ciała, ale i dusze.
"Każda wojna jest łzami w oczach Boga."
Zawsze mówiłem o wojnie. Wojna jest brutalna. Wojna jest zawsze zła. Istnieją siły w niej, które wciąż są nieznane. To pierwsza rzecz, której uczymy się z wojny: to żadna zabawa.
Wojna, w istocie, nie polega na walce, lecz na woli do walki. Tą wolę budzi męstwo; męstwo rodzi się z odwagi, a odwaga – ze strachu.
Wojna to nadzwyczajna czynność człowieka i na pewno nie jest nam przeznaczona przez naturę. Poprzez wojnę, człowiek sam siebie niszczy, a nasza natura do takiego zniszczenia nie dąży, lecz przeciwnie: dąży do samozachowania.
Wojna to stary, ale niedościgniony nauczyciel. Przy nim najbiedniejszy człowiek uczy się być zaradnym.
Wszystkie rządy pragną twierdzić, że nie chciały wojny, lecz zostały do niej zmuszone.
Wojna. Tej ludzkiej tragedii nie da się opisać słowami. To piekło na ziemi, w którym braterstwo mężczyzn rodzi się z bólu, krwi i cierpienia. To przerażająca rzeczywistość, w której młode życia są zbyt szybko gaszone, a niewinne dusze są zbyt szybko niszczone.
