Ewa Minge zdecydowała się udzielić wywiadu Żurnaliście i rozgrzała internet. W sieci pojawił się fragment rozmowy, w którym mocno odniosła się do feminizmu. Projektantka jest zdania, że to zjawisko tak naprawdę nie istnieje.
Ewa Minge często angażuje się w życie publiczne i decyduje się na komentowanie wydarzeń, które mają miejsce w polskim show-biznesie. Niejednokrotnie pokazała, że nie boi się wyjść przed szereg i głośno mówić o tym, co myśli.
Jej słowa niemal za każdym razem odbijają się szerokim echem w mediach. Projektant niejednokrotnie była także wiele razy karcona przez internautów za swoje słowa, jednak nie zamierza swoich poglądów zamiatać pod dywan. Tym razem po raz kolejny to udowodniła, bo w wywiadzie dla Żurnalisty stwierdziła, że feminizm jest „totalną głupotą”.
Mocne słowa Ewy Minge o feminizmie
Minge fragment rozmowy udostępniła także na swoim profilu. Jak słyszymy, projektantka jest zdania, że to zjawisko tak naprawdę nie istnieje.
Ja uważam, że feminizm to jest jakaś totalna głupota. Bo jak świat światem kobiety rządziły tym światem. Byłyśmy szyją niejednej głowy i to mądrą szyją. Uważam, że pozbywamy się ogromnego pierwiastka kobiecości- przyznała ze szczerością.
Kolejno wyznała, że tak naprawdę nigdy nie było jej dane odczuć, że skoro jest kobietą, to jest gorsza. Z całkowitą pewnością znacznie uprościła to zjawisko.
Uważam, że ja nigdy nie odczułam w żaden sposób tego, że jestem kobietą i jestem w czymś gorsza. Mało tego, jeżeli kiedykolwiek gdzieś tam coś się tliło i coś się działo, to potrafiłam taką ripostę dać, tak się zaprezentować w ciągu trzech pierwszych minut, że pan siadał i nie było żadnej dyskusji- przyznała.
https://www.instagram.com/p/CwLMtCuNkzI/
W komentarzach momentalnie zawrzało. Wielu osobom nie spodobały się słowa Minge. W komentarzach wielu z nich podkreśla, że tak naprawdę nie odniosła się do samego zjawiska feminizmu, tylko znacznie je uprościła.
Omg! Aż trudno mi uwierzyć w to, co słyszę. W feminizmie chodzi o utrzymanie (a raczej wywalczenie) równości płci pod względem politycznym, ekonomicznym, osobistym czy społecznym. Niestety wiele osób, w tym, jak widać i Pani Ewa, kompletnie nie rozumie istoty feminizmu, sprowadzając go do odebrania sobie pierwiastka kobiecości.
A to skoro Pani tak uważa i umie się Pani zaprezentować w 3 minuty, to faktycznie… wie Pani co to jest w ogóle? Równość płci? Czy jeśli nie odczuła Pani przemocy w związki, to ona nie istnieje? Zawsze należy myśleć samodzielnie i nie popadać w skrajności, ale nazwanie feminizmu totalną głupotą jest totalną głupotą…
Minge nie zamierzała czytać u siebie na profilu pouczających wpisów. Poprosiła, aby osoby chcące się wypowiedzieć, na początku przesłuchały cały wywiad, a nie tylko jego fragment.
Moi Kochani proszę posłuchajcie całej rozmowy zamiast dawać się złowić ( celowo 😉) na ten wyrwany z kontekstu fragment.
Nie wszyscy dali się jednak do tego przekonać.
A wy co sądzicie na temat słów Ewy Minge?