W miłości do drugiej osoby ważne jest to, by zawsze ...
W miłości do drugiej osoby ważne jest to, by zawsze się chciało. I w tym cały sekret bycia razem.
Ludzie mają plany na przyszłość, mają swoje marzenia. I jeśli muszą z nich rezygnować dla swojego związku, to zwyczajnie będą nieszczęśliwi. Zawsze to podkreślam: osoba, z którą jesteśmy ma nas motywować do tego, abyśmy byli lepsi, abyśmy wychodzili ze swojej strefy komfortu i spełniali swoje marzenia.
Mała, okłamujesz się. Wcale nie chcesz zadzwonić do niego dlatego, że chcesz mu wszystko wygarnąć, żeby ci ulżyło. Wcale nie chcesz zadzwonić dlatego, że skoro ty nie możesz przez niego spać, to niech i on nie śpi. Chcesz do niego zadzwonić, ponieważ tęsknisz za nim bardziej, niż za następnym oddechem. Marzysz jedynie o tym, by usłyszeć jego głos, nawet gdyby miały to być tylko odgrzewane kłamstwa. On już dawno smacznie śpi. On nie tęskni, on nie marzy o tobie, on nawet o tobie nie myśli. Dlatego odłóż ten telefon, nie poniżaj się.
Często usiłujemy ukryć nasze uczucia przed tymi, którzy powinni je poznać.
W dojrzałym związku pojawia się spokój, pewność i duma z partnera. Z tego, co on robi, jaki jest, co mówi. Pojawia się wtedy we mnie pewien niezwykły rodzaj wibracji: to jest mój człowiek. Ten, o którym można marzyć, jest mój. Pierwsza namiętność przemienia się w coś, co nazwałabym ciepłem, przywiązaniem i uspokojeniem, poczuciem bezpieczeństwa i przyjemnością. On jest tylko dla mnie, ja tylko dla niego.
Ktoś z kim jesteś tak naprawdę mówi ci o swoich lękach. O swoich słabościach. Pokazuje swoje ja i nie boi się, że go zostawisz. Swoją drogą jeśli kiedykolwiek mężczyzna powie ci szczerze o swoich kompleksach to znaczy, że jest twój. Że go masz. Że ci ufa. Że wierzy w was.
Każde znajomości na swojej drodze trzeba dobrze interpretować, bo jeden mężczyzna może być na przykład tylko po to, byś wiedziała, że musisz się szanować. Drugi nauczy Cię, że "konfitura za muchą nie lata". Trzeci może być próbą generalną próbą przed poznaniem kogoś wyjątkowego i na całe życie. Nie możesz więc myśleć, że z Tobą jest coś nie tak i przyciągasz złych ludzi, bo wszystko jest tak, jak być powinno. Czasem tylko nie jest tak łatwo, jakbyśmy tego chcieli.
Przez te wszystkie lata w związku nauczyłem się jednej ważnej rzeczy. Mimo upływu czasu, a może nawet właśnie przez to, trzeba codziennie dorzucać do pieca, żeby się żarzyło. Myśleć o tej drugiej osobie, robić drobne niespodzianki, dawać znak, że się kocha. Wszyscy mężczyźni, którzy budzą się rano, powinni pamiętać o tym, że tak jak idzie się do piwnicy sprawdzić, czy w piecu się jeszcze pali, tak samo trzeba podtrzymywać temperaturę między dwiema osobami. Myśleć, kombinować. I nie chodzi o przynoszenie kwiatów, to może być drobiazg, SMS. Ale ognia trzeba pilnować, to jest rzecz najważniejsza.
W pewnym momencie Twojego życia pojawi się osoba z którą nie będziesz chciał dzielić chwili ale całe Twoje życie. Najważniejsze są więc dwie rzeczy: Pierwsza - aby nie przegapić tej osoby. Druga - aby nigdy nie pozwolić jej odejść.
Nie ma ludzi idealnych, kłótnie, nieporozumienia, przeróżne (zakazane w związku) pokusy, towarzyszą nam przez całe nasze życie. Ja jednak wierzę, że jeśli ludzie naprawdę się kochają, nie zepsują sobie życia głupotami.
- A jak nie wyjdzie?- To przecież nie koniec świata. Nie grasz w kasynie. Zawsze masz drugą szansę. Trzeba dać sobie prawo do bycia nieidealnym – wtedy o wiele łatwiej podejmować wyzwania.