Wielu chce żyć i nie ...
Wielu chce żyć i nie starzeć się, a w rzeczywistości starzeją się i nie żyją.
Była przywiązana do swojego męża jak chory do życia.
....pod koniec pieniędzy zostawało jeszcze bardzo dużo miesiąca.
„Gdybym tylko mógł wziąć roczny urlop od wszystkiego, kupić przyczepę, podróżować z tobą po całym świecie, dobrze jeść, pić i tak spać z tobą przez wszystkie noce, a rankiem wstawać powoli, dojrzeć przez okno jakiś las, spacerować wokół jeziora, położyć się w trawie, zmrużyć oczy w słońcu; tylko rok, a potem byłbym gotów wrócić i już nie prosiłbym o nic więcej dla siebie. Nie mam żadnych pretensji do życia, tylko żeby czasami zwolniło ten ucisk na szyi. Żeby tylko pozwoliło trochę żyć.”
Między dobrem a złem jest zawsze cienka drzazga symetrii.
Prawdopodobnie do niczego nie było tak łatwo przywyknąć, jak do przywilejów.
Nikt nie jest tak bardzo zniewolony jak ktoś,kto czuje się wolnym,podczas gdy w rzeczywistości nim nie jest.
Żyj tak, aby Twoim znajomym zrobiło się nudno, gdy umrzesz.
Nikt nie lubi zabijać, ale jest rozkaz i koniec. Nie było tu metafizycznych rozterek.
-Od najmłodszych lat szkolił mnie, jak być złym. Wyrywanie skrzydeł muchom, zatruwanie wody... robiłem to już w przedszkolu. Chyba wszyscy mieliśmy szczęście, że ojciec zainscenizował własną śmierć, zanim doszło do nauki gwałcenia i grabieży, bo inaczej nikt nie byłby bezpieczny
Człowiek zawsze stoi na rozstaju dróg. I jeżeli naprawdę jest człowiekiem, to w grę
wchodzi nie tylko jego własne,
ale także cudze życie.