Bogactwo jak zły lekarz - ...
Bogactwo jak zły lekarz - czyni nas z widzących ślepymi.
Czy tylko ja tak mam, że lista rzeczy, jakie chce się na święta z roku na rok staje się coraz mniejsza? Aż w końcu jedyne, czego tak naprawdę się pragnie, to te rzeczy, których nie da się nabyć za pieniądze.
Samotność ma swoje przywileje; w samotności można robić to, na co ma się ochotę.
W pewnym momencie możesz spotkać kogoś, kto będzie dla Ciebie doskonały, zaprojektowany by być Twoim największym skarbem i źródłem radości. Ta osoba może albo całkowicie Cię uszczęśliwić, albo totalnie zniszczyć.
Życie nauczyło mnie nie tracić nadziei,
ale też się do niej zbytnio nie przywiązywać.
Jest okrutna i próżna, wolna od skrupułów.
Nie mogę pojąć ludzi, którzy potrafią
z dnia na dzień zapomnieć o kimś,
kto dawał im radość każdego dnia.
Wygląda bardziej na gwiazdę hospicjum niż ekranu.
Pytanie: "jak późno już" należy do repertuaru naszego codziennego życia. Często stawiamy je sobie sami; czasem - na przykład z racji urodzin czy zakończenia roku - stawiają nam inni.
Przeprowadzenie własnej woli do końca to wolność.
W ciemności drobnostką było kochać się z nią, ale nie ją kochać.
Nie warto się zanadto przejmować tym, co myślą inni ludzie. Co roku żyjemy coraz bliżej, coraz bardziej po to, aby prawdziwie żyć, a nie aby sprostać oczekiwaniom innych. Co roku jesteśmy coraz bardziej sobą. I to jest prawda.