Kto pije wino jak wodę, ...
Kto pije wino jak wodę, jest wina niewart.
Często pozwalamy sobie na przejmowanie się drobiazgami, które zasługują jedynie na lekceważenie i zapomnienie. Jesteśmy oto na tej ziemi. Mamy do przeżycia zaledwie kilka dziesięcioleci, a tracimy bezpowrotnie wiele godzin na rozmyślanie o smutkach, o których za kilka lat zapomnimy i my, i wszyscy inni. A więc nie, poświęcajmy czas na działania i odczucia warte chwili, na wielkie myśli, prawdziwe uczucia i trwałe przedsięwzięcia. Bo "życie jest zbyt krótkie, aby było małe".
To było tak, że ciężko mi wymienić lepszą rzecz niż zmiana świadomości.
Zasada jest bardzo prosta. Jeżeli kobieta jedyne co robi w życiu, to wstawia seksowne zdjęcia na fejsa czy instagrama, a w wolnych chwilach nie może odkleić się od snapchata to po prostu nie warto na taką nawet patrzeć. Jeżeli facet zaś jedyne co robi w życiu to przegląda Tindera czy inne gówno i szuka takich, które na zdjęciach wyglądają tak, jakby jedyne co w życiu robiły to wstawianie seksownych zdjęć, a w wolnych chwilach nie mogły odkleić się od snapchata to po prostu nie warto na takiego patrzeć.
Ofiara jest umiejętnością życia: kto nie umie się poświęcać, nie umie żyć. Ofiara z życia obecnego, częściowego i przemijającego jest warunkiem koniecznym życia pełnego i wiecznego.
Bywa, że korzystamy z dobroci, ale nudzimy się dobrymi.
Przebaczenie rodzi przebaczenie.
Są takie chwile,
kiedy nawet dziecko wie,
że lepiej powstrzymać się
od płaczu.
Przemija bowiem postać tego świata.
Należy nauczyć się żyć: czas to jedyny dobytek, a wszakże jest taki wyjątkowy, że to, co najważniejsze, można kupić za niego: chwile szczęścia.
Ale cóż mogłem powiedzieć, przerażała mnie tą swoją chęcią życia.