Każde rozwiązanie rodzi nowe problemy.
Każde rozwiązanie rodzi nowe problemy.
W pokoju aż gęsto było od duchów przeszłości.
Oczy są zadziwiające. Po nich poznasz ile człowiek spał, czy płakał, jaki ma nastrój, jak bardzo jest niekochany, poznasz po nich charakter. Oczy są zwierciadłem tego co mamy w środku.
Przeczucia są nagłym skokiem duszy
w ów kosmiczny nurt życia, w głębi którego dzieje wszystkich ludzi splatają się w jedno. I można tam dojrzeć wszystko, gdyż wszystko
jest tam zapisane.
Nie wiem. Nie znam się na... Nie znam się na wojnie, Jaskier.
Jak strumienie i rośliny, dusze także potrzebują deszczu, ale deszczu innego rodzaju: nadziei, wiary, sensu istnienia. Gdy tego brak, wszystko w duszy umiera, choć ciało nadal funkcjonuje.
Można wtedy powiedzieć:
„W tym ciele żył kiedyś człowiek”.
Życie nie jest problemem do rozwiązania, ale rzeczywistością do doświadczenia.
Wszystko wygląda pięknie w marzeniach,
ale gdy rzeczywiście coś się zdarza, przeważnie okazuje się, że nie jest to takie przyjemne.
Nadchodzi czas by służyć cudzym ustom.
Można dać bardzo dużo i serce zranić, a można bardzo malutko i serce rozradować, jakby skrzydła komuś przypiąć do ramion...
Nie warto się zanadto przejmować tym, co myślą inni ludzie. Co roku żyjemy coraz bliżej, coraz bardziej po to, aby prawdziwie żyć, a nie aby sprostać oczekiwaniom innych. Co roku jesteśmy coraz bardziej sobą. I to jest prawda.