
Wszystko, co dobre, przychodzi w swojej porze.
Wszystko, co dobre, przychodzi w swojej porze.
Dni, których się nie zapisało, są jak niebyłe.
Czasem ściska nas coś w gardle, by nie dopuścić głosu serca do głowy lub vice versa.
Dwukrotnie: o raz za dużo.
Sypał nam się już wąs, a wraz z nim rosło przeświadczenie, że życie jest niezmiernie trudne.
Umarł przywalony resztkami feudalizmu.
Obrzydzenie ogarnia mnie gdy widzę taki ogrom fałszu wśród ludzi wokół mnie...Dla poklasku i idealnego wizerunku skłonni duszę diabłu zaprzedać...
Jim westchnął ciężko jak dentysta zmartwiony stanem uzębienia pacjenta.
Jest to złota zasada w życiu: wymagać mało od świata, a dużo od siebie.
Cóż to za diabelska zabawa: życie!
Przeszłość to przestrzeń, w której mieszkały wszystkie jego błędy.