
Bez zastrzeżeń kochałbym naiwność, gdyby zawsze dało się ją odróżnić ...
Bez zastrzeżeń kochałbym naiwność, gdyby zawsze dało się ją odróżnić od głupoty
Człowiek rodzi się, kocha i umiera nie na próbę.
Już? Tak prędko? Co to było?Coś strwonione? Pierzchło skrycie?Czy nie młodość swą przeżyło?Ach, więc to już było... życie?
Dorastanie bez ojca niekoniecznie musi być takie trudne.
Poranek jakby oklapł i postanowił trwać kilka lat.
Twierdzo, zbuduję cię w sercu człowieka.
Każdy nowy dzień zaczyna się głęboka nocą
Nawet jeśli niebo zmęczyło się błękitem,
nie gaś nigdy światła nadziei.
Są piękne, ponieważ są martwe.
Nie pozwól, aby twoje marzenia zarosły chwastami.
Bo co ci po duszy, jak nie będziesz miał ziemi.
Wmawiam sobie, że to był tylko zły sen,
i oddycham. Oddycham po to, żeby się upewnić, że jeszcze żyję, ponieważ
to wcale nie wygląda na życie.