
Ludzie są jak węzełki: nie wiadomo, co się w nie ...
Ludzie są jak węzełki: nie wiadomo,
co się w nie zbierze i czy dadzą się rozplątać.
Każdy ma swoją własną śmierć i musi nią umrzeć sam, nikt mu przy tym pomóc nie może.
Nie sposób zająć w głąb ludzkiego serca.
Każdy z nas żyje w swoim własnym świecie.
Herkules Poirot odszedł na zawsze, a wraz z nim umarła cząstka Artura Hastingsa.
Dwadzieścia lat później będziesz bardziej rozczarowany rzeczami, których nie zrobiłeś, niż tymi, które zrobiłeś. Więc odrzuć cumy. Opłyń bezpieczny port. Złap w swoje żagle wiatry. Zbadaj. Śnij. Odkrywaj.
....pod koniec pieniędzy zostawało jeszcze bardzo dużo miesiąca.
Boli brak pieniędzy; ale ich nadmiar stwarza jeszcze większe problemy.
Ktoś, kto przyjmuje cudze dobro, sprzedaje własną wolę.
Nie żyję w sprzeczności ze sobą, wiodę życie, w którym istnieją sprzeczności.
Pomyślałem sobie kiedyś,że najlepsza dla mnie byłaby japońska żona,chiński kucharz, angielski dom i amerykański dochód.I jeszcze pomyślałem,że najgorszy byłby japoński dom, angielski kucharz,amerykańska żona i chiński dochód.