A z emocjami jest jak z kolorami, trudno je opisać.

 Próbuję wmówić swojemu sercu że ma nie chcieć tego czego mieć nie może.

 Żeby przez krótką chwilę nie było śmierci i czas nie rozwijał się jak nitka z kłębku rzuconego w przepaść.

 Niepokoi nas nie to, co nam się przydarza, lecz nasze myśli o tym, co sie przydarza.

 Życie najpierw cię przygniata, a gdy nosem sięgasz ziemi, wymierza ci solidnego kopniaka w zadek.

 Jestem życiem. Ja i życie to jedno. Jak więc mogę stracić życie? Jak mogę stracić coś, czym Jestem? To niemożliwe.

 Odkąd tu jesteś, czuję się jak na wojnie.

 ,,Doskonałość jest zimna i boi się zbliżenia"-uświadomiła sobie Myszka.

 Życie nie jest mniej bezsensowne niż sny - jest tylko bardziej natarczywe.

 Nie lubię mówić o swoich problemach.
Zazwyczaj i tak nikt ich za mnie nie załatwi.
To po co? Żeby usłyszeć: ,,Nie martw się jakoś
to będzie"? To sama to sobie mogę powiedzieć.

 Życie uczy nas, że możemy być szczęśiiwi tylko za cenę pewnej ignorancji.