Podobno ludzie, którzy wciąż mówią, nie mają o czym milczeć.

 - Dlaczego palisz tak cholernie szybko? - zapytałem.
Uśmiechnęła się, rozradowana jak dzieciak
w ranek Bożego Narodzenia i rzekła: - Wszyscy palicie dla przyjemności. Ja palę po to, aby umrzeć.

 Wichry są w mojej garści; ode mnie zależy pęd nawałnic.

 Cnota rodzi inne cnoty, tak jest zawsze.

 Bo wdzięczność z wdzięczności
zawsze się rodzi.

 ... zauważałam nanosekundy bez niego.

 Dla jednych życie zaczyna się po czterdziestce, dla innych dopiero po setce.

 Pokora jest łatwiejsza dla tego, który w życiu coś zrobił, niż dla tego, który nie zrobił nic.

 Tak i swawola niewoli jest matką.

 Gdy odzywa się do Ciebie przeszłość, to... nie odbieraj. Ona nie ma Ci nic nowego do powiedzenia.

 Czasem trzeba udawać do samego końca, bez względu na to, co się naprawdę czuje.