
Tak naprawdę jednak prawdziwą walką jest pisanie.
Tak naprawdę jednak prawdziwą walką jest pisanie.
Nie wymażę nic z mojego życia. Każda rzecz, nawet najmniejsza doprowadziła mnie do tego, kim jestem teraz. Rzeczy piękne nauczyły mnie kochać życie. Rzeczy złe nauczyły mnie jak żyć.
Życie nie jest mniej bezsensowne niż sny - jest tylko bardziej natarczywe.
Życie polega głównie na tym, żeby znaleźć się na czas tam, gdzie cię oczekują.
Nosimy góry w kościach za życia i stajemy się nimi po śmierci.
Nie odznaczamy się niczym szczególnym. Jesteśmy tylko częścią zewsząd ograniczonej nieskończoności. Czy warto tedy tak srogo traktować siebie i innych? Wszystko jest takie małe, a my tacy krótkotrwałi. Musimy kochać siebie i innych, bo to jest jedyna rzecz, którą możemy sprawić wobec świata i siebie, a która ma znaczenie.
Wszystko w życiu jest tymczasowe więc jeśli coś
idzie dobrze, trzeba się cieszyć bo nie będzie trwać
wiecznie, a jeśli coś idzie źle, nie martw się to też
nie będzie trwać w nieskończoność.
Od nadmiaru rozumu gorzej jest, niż by go wcale nie było.
Życie jest jak jazda na rowerze. Aby utrzymać równowagę, musisz się poruszać. Aby cieszyć się życiem, nie możemy stać w miejscu, musimy doznawać nowych wrażeń, przeżywać radości, smutki, poddawać się emocjom, a nie blokować je z obawy przed bólem.
Życie zaczyna się tam, gdzie kończy się ego. Nie pytaj o sens życia. Ty sam jesteś sensem. Życie nie jest problemem do rozwiązania, to doświadczenie do przeżycia
Dzień zakończył się kąpielą ze świeczkami,
ale to nie oznacza, że nie byłam wkurzona.