
Miał sumienie jak kalkulator, im bardziej mnie stłukł, tym droższy ...
Miał sumienie jak kalkulator, im bardziej mnie stłukł, tym droższy prezent dostawałam.
Gdziekolwiek była ona, tam był Raj.
Nikt nie powiedział, że będzie łatwo, powiedzieli tylko, że będzie warto. Więc kiedy życie cię zrzuca, spróbuj wylądować na plecach, bo jeśli możesz patrzeć w górę, możesz wstać. Życie jest piękne, tylko trzeba umieć dostrzegać to piękno.
Wspinać się tak mozolnie na tę górę, żeby dowiedzieć się, że ta góra nazywa się starość. Oczekiwać wspaniałego widoku ze szczytu, a ten widok - to śmierć. Lęk młodości przed starością to lęk przed szczytem.
Czasami najskuteczniejszą formą działania jest powstrzymanie się od działania.
Pod koniec dnia, pod koniec roku, spójrz wstecz i pomyśl sobie: było różnie. Bywało źle. Bywało może nie tak znowu najgorzej? Chyba dałam radę. Chyba dałem radę. Żyję. Nie zawiodłem przesadnie najbliższych. Nadal utrzymuję się na powierzchni. Pomogłam. Zadzwoniłem. To proste rzeczy, ale to z prostych rzeczy złożona jest codzienność. I gdy codzienność wywołuje w Twojej głowie spokój, to wtedy żadne „jutro” nie jest straszne. Właśnie takiego „wczoraj” Ci życzę.
Łatwiej się poddać, niż o siebie zawalczyć.
Na każdy garnek znajdzie się pokrywka.
Chciałabym się zbliżyć do nich słowami.
Szerokość życia jest ważniejsza niż długość życia.
Jak tu żyć z czułym sercem na takim świecie?