
Brawo. Nieźle sobie można takim podjeść.
Brawo. Nieźle sobie można takim podjeść.
Mogła brnąć dalej w to nieciekawe z nim życie, albo z niego wyjść...
Ile osób może jednak powiedzieć, że są bezgranicznie szczęśliwe, że mają choćby jedną ludzką istotę, której mogą całkowicie zaufać?
Jeśli gdzieś Żyd się ukrywa i przychodzą niemieccy żandarmi, pytając, czy tu
Żyd jaki nie mieszka – któż z resztką sumienia mógłby powiedzieć, że w imię szlachetnej zasady nie-kłamania trzeba wydać człowieka katom na pewną śmierć?
Ludzie, którzy otwarcie pokazują swoje uczucia, ani nie są głupi, ani naiwni. Wręcz przeciwnie są tak silni, że nie potrzebują masek.
Nie znali zalet mizantropii, wśród których główna to niewinność.
Być może przeznaczenie nie istnieje, ale powinno istnieć.
Rejestrowanie życia jest kiepskim substytutem przeżywania go.
To tak, jakby bilans istnienia ujawnił, że jeszcze się nie urodziłem.
Młodość jest solą ziemi w oku.
Mądry wojownik zawsze wie, kiedy się wycofać.