
Błądzę w ciemnościach wspomnień i w rezultacie mylę się w ...
Błądzę w ciemnościach wspomnień i w rezultacie mylę się w rzeczach bardzo zasadniczych.
Mądry nie gromadzi, żyje dla innych i tym się bogaci.
Strach przed śmiercią jest warunkiem woli przeżycia.
Nawet lojalność, nadmiernie wykorzystywana, zużywa się.
Niesprawiedliwości losu nie da się wyeliminować; trzeba się pokornie poddać i mieć po prostu nadzieję, że kiedyś nadejdą lepsze czasy.
Zawsze uderzał mnie pociąg intelektualistek do ciemnych typów, brutali i kretynów.
Życie jest naprawdę proste, ale my uparcie chcemy je uczynić skomplikowanym.
Jak jesteś miła to zazwyczaj dostaniesz po dupie, bo za miłą przecież nie można być. Ludzie zaraz Cię zjedzą. Jak jesteś asertywna, to powiedzą, że jesteś suką. Jak jesteś szczera, to połowa ludzkości Cię znienawidzi. Jak prześpisz się z facetem to jesteś dziwką, a jak tego nie zrobisz to albo jesteś lesbijką, albo coś jest z Tobą nie tak. Jak się do kogoś nie odzywasz, bo chwilowo potrzebujesz samotności , to oskarżają Cię, że masz kogoś w dupie i sypie się lawina pretensji i żali. Jak wychodzisz poza ogólnie przyjęte schematy, to większość nazwie Cię hipokrytą. Jak nic nie mówisz, to zostaniesz mrukiem. Jak za dużo gadasz, to usłyszysz, że strzępisz językiem niepotrzebnie. Jak zajmiesz się przede wszystkim swoim życiem, to jesteś egoistką. Jak zadzwonisz do faceta, to się narzucasz, a jak nie zadzwonisz to usłyszysz, że o nim nie myślisz i go nie kochasz. Jak wiele rzeczy zrobisz dobrze, a raz jedną źle, to ludzie zazwyczaj dostrzegą tylko to co zrobiłaś źle.
Jeżeli się wie, gdzie szukać, to wszędzie są zakopane jakieś szkielety.
Zmęczonych, biednych ludzi nie stać na serdeczność.
Kto czuje się wzgardzony, chętnie sam przybiera pogardliwy wyraz twarzy.