
Jak gdyby nic nie było ważne i wszystko było możliwe.
Jak gdyby nic nie było ważne i wszystko było możliwe.
Wszystko, co mówiła, brzmiało jak tekst wydobywający się wprost z moich własnych trzewi.
Gdzie wchodzi szczęście, tam zawiść rozpoczyna oblężenie i walczy z nim; a gdzie odchodzi, zostawia boleść i żal.
Życia w wolności wart tylko, kto sobieWywalczać musi je na każdy dzień.
Kiedy jesteś pewien, że coś do ciebie należy, to tylko kwestia czasu, kiedy to otrzymasz.
Doszedł do wniosku, że może pokonać każdego, jeżeli dostatecznie się uprze...
Człowiek cierpi dość długo, aby uznać, że życie to dość prosta sprawa. Problem polega na tym, że kiedy to zrozumie, zwykle jest już na tyle stary, że zapomina, co właściwie zrozumiał.
Mamy teraz większe wydatki, krótsze noce, mniej wolnego czasu, więcej trosk, ale za to 3, 41 kg więcej szczęścia.
Bo ja się wtedy nawet starałam pilnować, żeby nie zajść w złudzeniach za daleko, żeby w pewnym momencie nie dostać po głowie. No i przede wszystkim starałam się “na nas” nic nie budować. To miała być zupełnie nieżyciowa historia.
Życie jest zbyt krótkie, by przejmować się tym, co pomyślą inni. Zamiast tego musimy czerpać z niego ile się da. Przygoda to życie, a życie to przygoda.
W naszym życiu nic nie jest na stałe. Na tym polega jego urok. Życie to chaos. Ale głęboko wierzę, że ludzie, którzy się obok nas pojawiają dzielą się na dwie kategorie. Czasami znajdujemy osobę, która będzie z nami na lata, a czasami zjawia się obok nas ktoś na chwilę. Na sezon. Jak kolekcja wiosna/lato, jesień/zima. Ktoś, kto jest z nami z określonego powodu. Ktoś, kto nas czegoś nauczy. O sobie albo o świecie. I siebie również. Ktoś, kto da nam dużo przyjemności. Obudzi w nas uczucia, które – wydawałoby się – dawno w nas przygasły. Ktoś, kto nas zmieni. A później po prostu odejdzie.