Z wibrionów powstaliśmy - w wibriony się obrócimy.
Z wibrionów powstaliśmy - w wibriony się obrócimy.
Co mogę powiedzieć o życiu?
Że rzecz to w sumie dość długa.
Tylko nieszczęście budzi we mnie zrozumienie.
Ale póki ust nie zatka mi gliniasta gruda.
będzie się z nich rozlegać tylko dziękczynienie.
Życie jest jak kapusta: po jednym liściu dojdziesz do serca - i tam zazwyczaj gorycz.
Nie ograniczaj się do osiągnięć, które masz za sobą, ani do porażek, które przeszłeś. Nie pozwól, aby przeszłość decydowała o Twojej przyszłości. Nie zasłaniaj przyszłości swoim strachem. Wyzwól się od ograniczeń, które narzucasz sobie sam. Wierzę w Ciebie i wiem, że jesteś zdolny do wielkich rzeczy.
Nie mieszaj przeszłości z teraźniejszością.
Nie sposób wyjrzeć poza to, co się samo narzuca.
Podkreślała, że fotografia jest ze swej istoty dosłowna, literalna i faktualna.
Jeśli rozjaśniają się twoje myśli - zaśmieć swój rozum.
W wypowiedzianych słowach jest tlen: powietrze, którym oddycha małżeństwo.
Potrzebujemy rozmowy jak dobrego jedzenia, a dobrowolnie wybieramy emocjonalna anoreksję. W środku wszystko krzyczy: mów do mnie! obejmij mnie! kochaj mnie! a jedyne co wychodzi z naszych ust, to słowa nie mające żadnego znaczenia.
Wierzysz,że tak jest? Że u boku człowieka, którego nie kochamy, pozostajemy samotni?