
(…) kiedy młodzi chorują, a starzy mają się dobrze, to ...
(…) kiedy młodzi chorują, a starzy mają się dobrze, to nie jest normalna sytuacja.
Było coś niepokojąco ironicznego w fakcie, że śmierć wcale nie okazała się rzeczą ostateczną.
Dobroczynność nie zwleka, bo chętnie czynić, to mieć zwyczaj prędko czynić.
Przecież, westchnęła, nie ma nic do stracenia prócz życia.
Zanim się zacznie krytykować życie,trzeba je najpierw przyjąć.
Kiedy życie wręcza nam wreszcie bukiet pięknych kwiatów, zwykle patrzymy podejrzliwie, czy między płatkami nie ukryła się osa.
Zabawne. To, co dobre, rzadko przychodzi łatwo.
Poznała, że samotność jest nieszczęściem w pewnych stanach duszy.
Zbyt wiele urody sprawia, że twardnieje serce.
Tęsknimy, choć nie mówimy o tym, bo przecież nie ma się czym chwalić. Myślami zbyt często wracamy do przeszłości, w której się zatracamy. Próbujemy żyć na nowo, ale wciąż mamy za sobą niedomknięte rozdziały. Nieraz już na starcie tracimy to, co mamy. Boimy się ryzyka i nie ryzykujemy. Chcemy walczyć, ale nie do końca potrafimy. Jesteśmy silni, choć tak często zbyt słabi. Niszczymy to, co kochamy, kochamy to, co niszczymy. Gubimy się, ciągle się gubimy, upadamy, przegrywamy, rozpadamy się wewnętrznie, płaczemy, śmiejemy i znów gubimy... Zdobywamy szczyty, chwilę później je tracimy. Nie wiemy jak żyć, nie wiemy komu ufać i coraz częściej brakuje nam siły. Jednak mimo wszystko nie poddajemy się, nigdy tego nie zrobimy.
Nie urodziłeś się tylko po to, aby całe życie płacić rachunki i umrzeć. Pytanie, czy wiesz po co?
Szukaj tego, co kochasz. Tak, żeby powiedzieć: "O kurwa, to jest właśnie to." I zrób to zanim umrzesz. Masz żyć życiem, które jest przeznaczone dla ciebie, a nie takim, które ktoś ci zaplanował.