Tu się nie mówi: tato, nie umieraj! Tu się umiera.
Tu się nie mówi: tato, nie umieraj! Tu się umiera.
W psychologii jest takie pojęcie „błysk” to jest moment kiedy człowiekowi w głowie się wszystko zmienia, kiedy nagle dociera do niego cos co było oczywiste od lat, ale teraz nabrało innego wymiaru.
Niemożliwe jest przebaczyć komuś, kto wyrządził nam zło, jeżeli to zło nas poniża. Trzeba myśleć, że nas nie poniżyło ale odsłoniło nam prawdziwy nasz poziom.
Ludzie, którzy otwarcie pokazują swoje uczucia, ani nie są głupi, ani naiwni. Wręcz przeciwnie są tak silni, że nie potrzebują masek.
Nie ma przypadkowych spotkań i ludzie też nie stają na drodze naszego życia, ot tak. Każdy człowiek zostaje nam dany po coś, aby czymś nas ubogacić, dopełnić, coś pokazać czy uświadomić. Poprzez ludzi dostajemy od życia tysiące szans na to, aby stać się lepszym człowiekiem lub aby temu człowiekowi pokazać coś, czego on do tej pory nie dostrzegł.
Od samego mieszania herbata nie staje się słodsza.
Czasem życie mści się na
człowieku, dając mu to, czego chce.
Co mogę powiedzieć o życiu?
Że rzecz to w sumie dość długa.
Tylko nieszczęście budzi we mnie zrozumienie.
Ale póki ust nie zatka mi gliniasta gruda.
będzie się z nich rozlegać tylko dziękczynienie.
Jeżeli macie w sobie potwora, trzeba dać mu zaszaleć.
Patrz pod nogi...Bo potkniesz się o własne błędy.
Ile kto ma cierpliwości, tyle ma mądrości.