
Naucz się wyłączać (…). Nie jesteś strażą pożarną.
Naucz się wyłączać (…). Nie jesteś strażą pożarną.
Świat dzieje się także we mnie, nie tylko w czasie i przestrzeni. Ja też jestem przestrzenią.
Prawie nigdy nie jest tak źle jak się nam wydaje. No chyba, że jest gorzej.
Cnota, sama w sobie, jest nieciekawa i z góry wiadoma, cnota jest załatwieniem sprawy,
to jest śmiercią; grzech jest życiem.
Czym jest człowiek? Pyłem z gwiazd? Bzdura! Człowiek to niewłaściwie zinterpretowany Bóg. Człowiek to alfabet, z którego Bóg nie nauczył się jeszcze nigdy czytać. Człowiek to absurd, ale absurd genialny.
"Czy kiedykolwiek się zastanawiałaś, ile tak naprawdę osób było dla Ciebie ważnych? Mam na myśli ludzi, którzy coś zmienili w Twoim życiu. Zwykle jest ich bardzo mało.
Społeczeństwo działa na zasadzie zasobów odnawialnych: pokolenia giną, lecz ludzie są wiecznie młodzi. Na starość się umiera, ale na śmierć się nie kończy, bo śmierć jest początkiem nowego pokolenia.
Otwieram oczy i jest tak, jakbym je zamykał.
Śmierć, pragnienie śmierci pojawia się zawsze znikąd.
Ludzie wyraźnie dostrzegają przemoc, kiedy oni są ofiarami. Gdy jednak ofiarami są zwierzęta, bezmyślnie tyranizują je i maltretują bez końca.
Starość nie jest dla mnie więzieniem, w którym siedzi się w odosobnieniu, lecz balkonem, z którego widać dalej.