
Być idiotą w oczach kretyna, to przyjemność wysoko ceniona przez ...
Być idiotą w oczach kretyna, to przyjemność wysoko ceniona przez znawców.
Lekcja pierwsza: to uczucie jest kompletnie irracjonalne i nie istnieje gwarancja odwzajemnienia.
Ludzie są jak węzełki: nie wiadomo,
co się w nie zbierze i czy dadzą się rozplątać.
Nie ma większej samotności, niż samotność marzenia o labiryncie.
Tak drzemie we mnie wiele książek, lepszych i gorszych, najrozmaitszych. Zdania, słowa, akapity i wersy, niczym niespokojni sublokatorzy, nagle budzą się do życia, wałęsają się samotnie albo rozpoczynają w mojej głowie hałaśliwy dialog, którego nie potrafię uciszyć.
Podróże są śmiercią uprzedzeń. Ludzie potrzebują nowych doświadczeń, które wyprowadzą ich, coraz to do nowych stanów umysłu, siebie samych.
Dokądkolwiek się udajemy, zabieramy ze sobą swoje poczucie winy.
Każdy z nas żyje w swoim własnym świecie.
Jeśli nadzieja jest matką głupich to życie mądrych jest beznadziejne
Ofiara jest umiejętnością życia: kto nie umie się poświęcać, nie umie żyć. Ofiara z życia obecnego, częściowego i przemijającego jest warunkiem koniecznym życia pełnego i wiecznego.
Są na świecie miejsca, gdzie tajemnice same się odkrywają.