
Nigdy nie docenia się należycie ludzi, dopóki nie znikną.
Nigdy nie docenia się należycie ludzi, dopóki nie znikną.
Życie jest jak jazda na rowerze. Żeby utrzymać równowagę, musisz się poruszać.
Czasami mnie to wkurza. Ta bezsilność.
Czasami czuję, że muszę, po prostu muszę coś zrobić.
Życie, które łatwo jest zepsuć, a naprawić tak trudno.
Podróż dookoła świata zaczyna się od jednego małego, ale wymagającego odwagi kroku. A kiedy już zdecydujesz się na to, przychodzi czas, żeby nie patrzeć wstecz, tylko iść przed siebie, w stronę przeznaczenia.
Zaufanie to taka dziwna rzecz, która musi być obustronna.
Pewnego dnia obudzisz się i okaże się, że nie ma już wystarczająco dużo czasu na zrobienie wszystkich rzeczy, które zawsze chciałeś zrobić. Zrób je teraz.
Potrzeba żeglować, nie potrzeba żyć!
Rodzeństwo jest dla siebie całym światem, zwłaszcza w dzieciństwie.
Każdy nosi w sobie dżumę, nikt bowiem nie jest od niej wolny. I trzeba czuwać nad sobą nieustannie, żeby w chwili roztargnienia nie tchnąć dżumy w twarz drugiego człowieka.
Czasami żałuję, że nie potrafię się porządnie wkurwić. Już zapomniałem, jak to jest.