
Ufałeś jej, a ona cię zdradziła. Po czymś takim długo ...
Ufałeś jej, a ona cię zdradziła. Po czymś takim długo się liże rany.
Zmartwienie, to nie trzeba mu drzwi otwierać, ono samo przez okno wejdzie.
Jak teraz myślę o życiu, sergeancie, wydaje mi się ono rzeką. Jak rzeką jest płynne, zmiennicze, toczy się własnym, niezmiennym rytmem i nie da się go zatrzymać, przerwać, odwrócić. Jak rzekę, można je przekroczyć, przepłynąć, ominąć, ale nie da się go podporządkować swoim ambicjom.
Najpierw marnujemy zdrowie, aby dojść do pieniędzy; potem marnujemy pieniądze, aby dojść do zdrowia.
Śmiertelni mogą stawić czoła wielu rzeczom, ale nie swojej prawdziwej tożsamości.
Życie jest interesujące, ale niedoskonałe.
Gdy się chce wszystkiego, bardzo łatwo stracić z oczu wyznaczony cel.
Strzelaj więc sobie, ile chcesz, do sójek, jeżeli ci nie za trudno je trafić, tylko pamiętaj, że grzechem jest zabić drozda.
Nie ma nic trudniejszego, niż żyć, ale jednocześnie nic Łatwiejszego. Życie to najtrudniejsza rzecz, lecz tylko życie daje prawdziwe i najważniejsze lekcje.
Cnota jest swą własną nagrodą i frajerzy to ci, którzy umierają.
Ciekawość jest dla mnie jak narkotyk; jeśli
nie potrafię jej zaspokoić, czuję się martwa.