
Czasem trudno utrzymać w ryzach strumień życia.
Czasem trudno utrzymać w ryzach strumień życia.
Życie jest jak jazda na rowerze. Żeby utrzymać równowagę, musisz jechać naprzód.
Czasem jeden gest jest bardziej potrzebny od tysiąca zbędnych słów.
Najgorszy moment przychodzi wtedy, kiedy uzmysławiasz sobie, jak bardzo wszystko nie jest okej. Jak bardzo okłamujesz samą siebie, jak bardzo nie chcesz widzieć tego co się dzieje w okół. Jak przekłamujesz wszystkie fakty i sprowadzasz je do wersji wygodnej. Żeby tylko nie bolało, żeby tylko nie myśleć. I ogarnia Cię niespotykana samotność, otępienie. Nie możesz z nikim o tym pogadać, nie możesz nawet wyjść na papierosa i o tym pomilczeć. Jesteś sam ze sobą i tym co zjada Cię od środka.
Z każdej tragedii rodzi się nowa siła.
Smutek jest ważnym słowem w definicji świata...
Gdy zaczynasz mieć wyje*ane, wszystko automatycznie idzie lepiej.
Wszystko musi ku czemuś zmierzać.
Najlepsze plany zwykle mają w sobie coś z szaleństwa.
Ciekawe, że mężczyźni zawsze się denerwują przed ślubem. Kobiety wolą się cieszyć.
Mieli zapaćkaną reputacje.