Im życie bardziej nikczemniejsze tym więcej człowiekowi zależy na nim; ...
Im życie bardziej nikczemniejsze tym więcej człowiekowi zależy na nim; jest ono wówczas protestem, ciągłą zemstą.
(...) w chwili słabości niektórzy wolą stać się wierzący niż silni.
Młody ma siłę w ramionach, stary w głowie.
Możesz ciągle kogoś tłumaczyć,
ciągle usprawiedliwiać, wybaczać.
Możesz przymykać oko na to, że
cię rani. Ale z czasem przychodzi
taki moment - jeden szczegół, który
sprawia, że już nie potrafisz. Coś
pęka, pojawia się złość, poczucie
żalu i krzywdy. Tak, przecież nigdy
nie liczyłaś na wzajemność, na
wdzięczność... A mimo wszystko
czujesz się zdradzona.
Przyszłość wkrótce będzie należeć do przeszłości.
Więcej błogosławieństwa jest w dawaniu aniżeli w braniu - motto miłosiernych i bokserów.
Czasami ludzie się nie odzywają dlatego, że nie mają nic sobie do powiedzenia, a czasem dlatego, że mają aż nazbyt wiele.
Gdyby na świecie było więcej hultajów niż głupców, nie mielibyśmy kogo wykorzystywać aby żyć.
I ja się zakochałam tak potwornie, że np. poprosiłam go do tańca - to była piosenka "Gdy tańczę z tobą to świat się uśmiecha'' i on mi odmówił. Ja natychmiast postanowiłam popełnić samobójstwo. I pamiętam, że postanowiłam truć się gazem (...) puściłam gaz i postanowiłam pożegnać się z życiem. I wtedy moja mama zawołała "Agnieszka" czy tam "Agusiu, zupa na stole". I ja wyjęczałam umierającym głosem syreny: "Ale jaka?". I usłyszałam z kuchni: "Pomidorowa". Postanowiłam przed śmiercią jeszcze zjeść jeden posiłek i jakoś mnie ta zupa na tyle wzmocniła, że do tej pory żyję.
Ludzie się nie zmieniają. Jeśli myślisz, że dana osoba zmieni się ze względu na ciebie, to jesteś głęboko w błędzie! Może założyć tylko maskę, w której chcesz go zobaczyć... I uwierz mi, prędzej czy później ją zdejmie.
Wszystko w życiu jest tymczasowe więc jeśli coś idzie dobrze, trzeba się cieszyć bo nie będzie trwać wiecznie, a jeśli coś idzie źle, nie martw się to też nie będzie trwać w nieskończoność.