
Niech pan nie czeka na sąd ostateczny. Sąd ostateczny jest ...
Niech pan nie czeka na sąd ostateczny. Sąd ostateczny jest co dzień.
A w głowie - jak w spalonej bibliotece...
Dzień, w którym zaczynamy martwić się o przyszłość, jest dniem końca naszego dzieciństwa.
Nakręcę wszystkie zegary - postanowił. - Może wtedy prędzej będzie wiosna.
Codzienne radości i kłopoty traktuj tak samo: z jednych się nie ciesz, a z drugich się nie smuć.
Nienawiść to okrutna marynata, nadaje mięsu smak zepsutych odpadków.
Widzisz? Wiesz, że wygrałeś. I to tak dużo, że zacząłeś się bać, iż to utracisz.
Nigdy nie przegapiaj okazji, by się zamknąć.
Jeśli będziesz zbierał oliwki, nie będziesz drugi raz trząsł gałęzi; niech zostanie coś dla obcego.
Miło jest uspokoić duchy przeszłości i próbować się z nimi zaprzyjaźnić. To odbiera im moc.
Strzelaj więc sobie, ile chcesz, do sójek, jeżeli ci nie za trudno je trafić, tylko pamiętaj, że grzechem jest zabić drozda.