
Możemy spokojnie egzystować i umierać.
Możemy spokojnie egzystować i umierać.
Nie można żyć szczęśliwie, nie żyjąc godnie, moralnie i uczciwie.
Nikt z nas nie opuści tego świata żywy, więc, proszę, przestań się obciążać zbyt wieloma myślami i zakazami. Jedz pyszne jedzenie. Biegaj w słońcu. Skacz do morza. Mów prawdę, która kryje się w twoim sercu. Pozwól sobie być głupi. Bądź przyjacielski. Bądź zabawny. Nie ma czasu na nic innego!
Potem wniesiono nowe szklanki ponczu i zaczęły się opowieści.
Okazuje się, że choćby się kto z wierzchu nie wiem jak ufarbował, wszystko się zetrze.
Mała Meggie, duża Meggie, dzielna Meggie...
Życie jest naprawdę proste, ale uparcie próbujemy je skomplikować. Ciesz się małymi rzeczami, bo może przyjść dzień, kiedy zrozumiesz, że one były duże.
Mama wygląda jak astronauta, któremu się nie powiodło.
Młyny Boże mielą wolno, ale dokładnie i na miałko.
Zrobiło jej się przykro do tego stopnia, że zapomniała się odgryźć.
Bohaterowie mają to do
siebie, że ich moc wzrasta w miarę powtarzania opowieści.