
Patrz w ciemność. Pierwotny grunt wszelkiego życia jest ciemny.
Patrz w ciemność. Pierwotny grunt wszelkiego życia jest ciemny.
Moje niezadowolenie z samego siebie graniczy z religią.
Co może być gorszego od przeżycia horroru? Patrzeć, jak mu się zaprzecza.
„Gdybym tylko mógł wziąć roczny urlop od wszystkiego, kupić przyczepę, podróżować z tobą po całym świecie, dobrze jeść, pić i tak spać z tobą przez wszystkie noce, a rankiem wstawać powoli, dojrzeć przez okno jakiś las, spacerować wokół jeziora, położyć się w trawie, zmrużyć oczy w słońcu; tylko rok, a potem byłbym gotów wrócić i już nie prosiłbym o nic więcej dla siebie. Nie mam żadnych pretensji do życia, tylko żeby czasami zwolniło ten ucisk na szyi. Żeby tylko pozwoliło trochę żyć.”
Patrz pod nogi...Bo potkniesz się o własne błędy.
Jednak największa siła jest w ludzkim sercu, w jego odwadze i wytrzymałości.
Jestem aniołem, ale kiedy ktoś mi podcina skrzydła lecę dalej na miotle.
Miasto było z papieru, ale nie wspomnienia.
Istnieją dwa rodzaje nienawiści:
jedna daje siłę, druga ją odbiera.
Nieobecność powoduje, że serce traci na wadze.
Z nami to jak z lasem, Hania. To i tamto drzewo pada pod siekierą, a tymczasem cały las rośnie i pnie się do góry...