Żywe trupy to my!
Żywe trupy to my!
Liczą się efekty, staraniami chwalą się tylko nieudacznicy.
Droga do przekroczenia karmy leży we właściwym użyciu umysłu i woli. Jedność wszelkiego życia jest prawdą, która może być właściwie zrealizowana, tylko kiedy fałszywe pojęcia oddzielnej jaźni, której los może być rozpatrywany oddzielnie
od całości, są na zawsze usunięte.
Wszystko na tym świecie jest bzdurą. To tylko kwestia punktu widzenia.
"Czuję, że konam, choć z ran krew nie broczy.
Czemu ciągle oddycham, chociaż świat się dla mnie skończył?
Nie da mi ukojenia promyk słońca tego dnia.
Nie da mi ukojenia światło księżyca tej nocy."
Wszystko tak szybko przemija i nim się spostrzeżemy, dobiliśmy już do kresu życia.
Mama wygląda jak astronauta, któremu się nie powiodło.
Gdybym był kroplą w morzu, żyłbym wiecznie, w chłodnej czy też ciepłej wodzie, ale wiecznie żywej, wiecznie rozkołysanej, a ty przychodziłabyś do mnie. Bo ty jesteś jak rzeka.
I tak byśmy się spotkali.
Jak już wystrzelę pocisk, nie dam rady go cofnąć.
I jest to jak potworny sen, w którym ściga cię potwór, a ty nie masz siły zrobić kroku...
Jesteśmy sami dla siebie największą niespodzianką.