Uwierzyłabym, gdybym usłyszała to od ciebie.
Uwierzyłabym, gdybym usłyszała to od ciebie.
Nawet Francuzi nie mówią o WSZYSTKIM.
Nie musisz rozumieć, dopóki wierzysz.
Więc życie toczy się dalej. Dzieją się różne rzeczy. Jeśli pozwolimy im się dziać, dzieją się.
Niestety najczęściej tak w życiu jest, że nie wiemy komu możemy zaufać. Bliscy potrafią zdradzić, a zupełnie obcy przyjść z pomocą. Większość ludzi woli ufać wyłącznie sobie, bo to najlepszy sposób żeby się nie sparzyć. Zaufanie to krucha rzecz. Raz zdobyta pozwala korzystać z ogromnej swobody, ale utracona jest nie do odzyskania.
Życie to nie jest wcale coś drzewiastego, z korzeniami w ziemi, tylko coś płynącego, fala po fali, a między falami chwile pokoju. Jest tylko teraz, tylko „teraz” jest życiem, tylko teraz ma wartość i jest ważne, bo tylko „teraz” możemy coś zrobić, a nie „wtedy”, gdy byliśmy młodzi, lub „kiedyś”, gdy będziemy starzy, bo „wtedy” i „kiedyś” to są tylko sny.
Umierać musi, co ma żyć.
Kto jest zmęczony sobą, ten męczy bliźnich, oni zaś męczą jego.
Życie jest zbyt krótkie, by marnować je na realizację czyjś innego marzenia. Nie pozwól, aby hałas cudzych opinii zagłuszał twój własny wewnętrzny głos.
M: Pomyśl, co by było, gdybyśmy się spotkali bez maski? Gdybyśmy nie musieli grać tych wszystkich ról, które zostały nam narzucone.
J: To jest niemożliwe. Maskowanie się zaczyna się już w kołysce i trwa przez całe życie. Żaden człowiek nie jest w stanie dowiedzieć się, kim jest naprawdę, jak ty to nazywasz.
Zabijamy wrogów, bo inaczej oni zabiją nas.