
Żyj tak, aby twoim znajomym zrobiło się nudno, kiedy umrzesz.
Żyj tak, aby twoim znajomym zrobiło się nudno, kiedy umrzesz.
Nie żyję w sprzeczności ze sobą, wiodę życie, w którym istnieją sprzeczności.
Dopóki idziemy, jest w porządku.
Duchy rozróżniają między tym, co się mogło stać, a tym co się stało.
Najgorszy moment przychodzi wtedy, kiedy uzmysławiasz sobie, jak bardzo wszystko nie jest okej. Jak bardzo okłamujesz samą siebie, jak bardzo nie chcesz widzieć tego co się dzieje w okół. Jak przekłamujesz wszystkie fakty i sprowadzasz je do wersji wygodnej. Żeby tylko nie bolało, żeby tylko nie myśleć. I ogarnia Cię niespotykana samotność, otępienie. Nie możesz z nikim o tym pogadać, nie możesz nawet wyjść na papierosa i o tym pomilczeć. Jesteś sam ze sobą i tym co zjada Cię od środka.
Jeżeli zwariowałem, nie mam nic przeciwko temu.
Raj to spełnienie niezbędnych potrzeb. Ich nadmiar jest sprzeczny z naturą.
Właśnie to co uważał za najpotrzebniejsze, otaczało go całunem daremności.
Oglądanie telewizji jest aktywną formą leniuchowania.
Wczoraj było do dupy, dzisiaj jest do dupy, jutro pewnie też będzie do dupy. Czyżby upragniona stabilizacja?
Krzyk jest najciekawszym ze słów.