Dzielenie się opowieściami o tych, co odeszli, pozwala nam zatrzymać ...
Dzielenie się opowieściami o tych, co odeszli, pozwala nam zatrzymać ich przy sobie.
Człowiek nigdy nie ocala się sam. Jesteśmy złączeni ze sobą jak bracia syjamscy, skronie nasze przylegają do siebie, nasz los przypieczętowany jest krążącą w nas tą samą krwią, i jeśli ta krew wycieka z żył jednych, cala wspólnota obumiera, gdyż nie może być okaleczona.
Dyskutuje się z chęci mówienia. Rozmawia się z chęci słuchania.
Wiary się nie traci - przestaje tylko niepostrzeżenie formować życie.
Nikt nie rodzi się po raz drugi.
Ostatecznie czym jest nadzieja? Bezsilnym buntem przeciw rozpaczy. Kto twierdzi, że nie można żyć bez nadziei, twierdzi po prostu, że nie można żyć bez nieustannego buntu.
O najlepszym towarzystwie mówi się, że rozmowa w nim poucza, a milczenie kształci.
W osobowości nas wszystkich drzemie pewien procent nieokreśloności.
Każdy z nas żyje w swoim własnym świecie.
A z emocjami jest jak
z kolorami, trudno je opisać.
Noc była ciepła i wilgotna jak łono wszetecznicy.