
Ale życie to nie jest rozbita szklanka. Tego nie da ...
Ale życie to nie jest rozbita szklanka. Tego nie da się odkupić.
Człowiek musi się stać samotnym, albowiem dopiero wtedy spostrzeże, że nie jest sam, że nigdy nie był sam.
Wszystko tak szybko przemija i nim się spostrzeżemy, dobiliśmy już do kresu życia.
I nie wierzę, że nie żyjesz. Musisz żyć, skoro wciąż cię czuję.
Mnie nie podejrzewa nikt. Gdyż nikt nie wie, kim jestem.
Mama wygląda jak astronauta, któremu się nie powiodło.
Jak strumienie i rośliny, dusze także potrzebują
deszczu, ale deszczu innego rodzaju: nadziei,
wiary, sensu istnienia. Gdy tego brak, wszystko
w duszy umiera, choć ciało nadal funkcjonuje.
Można wtedy powiedzieć:
„W tym ciele żył kiedyś człowiek”.
Te mniejsze aspiracje bez wątpienia umożliwiają lepsze przystosowanie się do życia.
Otóż, jeśli musisz przekonywać i namawiać siebie samego do powiedzenia „tak”, to znaczy, że dusza mówi „nie”. Zapamiętaj - jeśli dusza mówi „tak”, to nie musisz sam siebie przekonywać.
Strach, strach, strach! Życie to dyktatura obezwładniającego strachu, cień gilotyny.
Wie pan, nawet fuck nie znaczy już dzisiaj tego, co kiedyś. Szkoda w zasadzie.